TROSKA 500+, czyli alternatywa dla rządowego programu [wywiad]

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Pruss/archiwum GP
Jolanta Zielazna

TROSKA 500+, czyli alternatywa dla rządowego programu [wywiad]

Jolanta Zielazna

Rozmowa z Janem Rulewskim, senatorem PO, o przygotowanym przez niego programie TROSKA 500+, który obejmuje wszystkie dzieci i młodzież.

- Przedstawił Pan pomysł konkurencyjny wobec programu PiS Rodzina 500+ i prezentuje go wspólnie z posłem .Nowoczesnej Michałem Stasińskim...
- ...jedna sprawa nas łączy: konieczność wniesienia poprawek do projektu PiS Rodzina 500+. Częściowo popieram poprawki .Nowoczesnej, czyli ustalenie górnego progu, powyżej którego 500 zł by nie przysługiwało, jednak uważam, że powinno być wprowadzone kryterium dochodowe w projekcie Rodzina 500+. To jest to, co mogę zgłosić w Senacie. Druga moja myśl jest taka, żeby rozdawnictwo zastępować usługami. To jest program usług związanych z wychowaniem i opieką.
PiS-owska ustawa nazywa się „O pomocy państwa w wychowywaniu dzieci”, ale gdzie w niej jest wychowywanie? Tam jest tylko kasa przyjmie - kasa wypłaci. Koszty to 220 mld zł na 10 lat. To, co proponuje PiS, jest antywychowawcze. Program TROSKA 500+ miał być zgłoszony w styczniu, no ale już nie powiem, kto zawalił.

- Proponuje Pan pomoc zupełnie inaczej podzieloną, adresowaną do poszczególnych grup wiekowych dzieci, w przypadku leków i komunikacji - także dla kobiet w ciąży, ale też m.in. bezpłatne pomoce oświatowe dla uczniów, szkolne ubezpieczenie.
- Tak, bo uważam, że danie pieniędzy w usługach jest lepiej adresowane. Świadczenia dotyczyłyby każdego dziecka z uwzględnieniem wieku, potrzeb opieki i edukacji. Bezpłatne podręczniki, a za chwilę powinno się pomyśleć o tabletach. Zarzuca się nam, senatorom, że dostaliśmy tablety z oprogramowaniem za 3200 zł na 4 lata, ale komplet podręczników na rok to około 500 zł. Czyli koszt zestawu na czas nauki będzie wynosił tyle, co tablet. Oświata to ma być szkoła równych szans. Zajęcia wyrównawcze w szkołach nie są prowadzone, bo nie ma pieniędzy [MEN obiecuje likwidację godzin tzw. karcianych - dop. jz]. Dzieci nie jeżdżą na wycieczki albo do teatru, bo nie mają odpowiedniego stroju. Jedne jadą na wycieczkę, drugie idą na lekcje. Te pieniądze pozwoliłyby jechać całej klasie. W dużej części operatorem tych pieniędzy ma być szkoła. Podnosi to jej funkcje wychowawcze i odciąża rodziców. To jest ten plus - zastąpienie obowiązków rodziców w edukacji i wychowaniu, komunikacji przez państwo. Ten plus to też rabaty. Bo jeśli gmina zamówi hurtem podręczniki czy tablety, hurtem opłaci komunikację, to jeszcze dostanie rabat.

Co proponuje senator Rulewski w programie TROSKA 500+:

- Przedstawiając taki program, łudzi się Pan, że w projekcie ustawy uda się cokolwiek zmienić? Jeśli tak, to tylko poprawki zgłoszone przez PiS.
- Nie zgadzam się z pani opinią, bo to znaczy, że od dziś mamy koniec świata. To nie jest koniec świata, PiS nie będzie rządził wiecznie. Wiele środowisk zgłasza zastrzeżenia, także eksperckich.

- To jest program, nawet nie projekt ustawy. Gdzie go Pan chce przedstawić?
- Program przez PO został przychylnie przyjęty, przedstawię go dziś na konferencji, przekażę pani premier. Zaprosiła przecież do merytorycznej debaty. Ale prawdę mówiąc, tak ułożyła kalendarz, że nie pozwala mi nawet wysłać tego programu. W Sejmie pierwsze czytanie projektu 500+ ma się odbyć w najbliższy wtorek, a z nieoficjalnych wieści wiem, że 12 lutego już ma być w Senacie. Nie ma innych, równoległych pomysłów na politykę prorodzinną. Obawiam się, że te 220 mld zł zablokuje wszystkie inne pomysły, może zabraknąć pieniędzy dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Może płaćmy te 500 zł przez rok, a przez ten czas pracujmy nad kompleksowymi rozwiązaniami dotyczącymi polityki prorodzinnej.

Jolanta Zielazna

Emerytury, renty, problemy osób z niepełnosprawnościami - to moja zawodowa codzienność od wielu, wielu lat. Ale pokazuję też ciekawych, aktywnych seniorów, od których niejeden młody może uczyć się, jak zachować pogodę ducha. Interesuje mnie historia Bydgoszczy i okolic, szczególnie okres 20-lecia międzywojennego. Losy niektórych jej mieszkańców bywają niesamowite. Trafiają mi się czasami takie perełki.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.