Trzeba będzie znów zacisnąć pasa. Mocniej. Wytrzymają!
Radni przyjęli budżet Więcborka na przyszły rok. Nie będzie on prosty. 2016 rok będzie najtrudniejszy w wieloletnim programie naprawczym.
Budżet na przyszły rok przedstawił skarbnik Władysław Rembelski. - Wchodzimy w drugi rok wieloletniego programu naprawczego - zaczął. - Rok 2015 był trudny, ale 2016 będzie jeszcze trudniejszy.
Rembelski zdał przy okazji relację, że realizacja pierwszego półrocza 2015 r. była... idealna, a w drugim półroczu były pewne obawy, ale się udało.
Skarbnik nie miał wątpliwości, że 2016 r. będzie zdecydowanie mniej pomyślny. Dlaczego? Oczywiście nie będzie tylu przedsięwzięć inwestycyjnych. - Będzie to prawdziwy okres oszczędzania na wydatkach bieżących - zapowiedział skarbnik. - Wydatki w porównaniu z bieżącym rokiem znacznie zmaleją. Będziemy musieli oszczędzać dosłownie na każdym stanowisku. A dochody nie mogą być mniejsze od wydatków.
I tak, wpływy do budżetu wyniosą 46 mln 896 tys. zł, w tym dochody majątkowe to 1 mln 137 tys. zł. Skarbnik jest spokojny, że uda się je pozyskać, w tym, co najbardziej może niepokoić, to sprzedaż majątku na sumę 430 tys. zł.
- To jest kwota osiągalna - zapewnił radnych. - 100 tys. zł będzie wpływem ze sprzedaży działki w Sypniewie. Reszta, ok. 300 tys. zł, to m.in. działki wystawione do sprzedaży w Kamieniu. Na sto procent znajdziemy nabywców.
Były wątpliwości, bo wcześniej były trudności ze sprzedażą owych działek, ale po zmianach w planie zagospodarowania przestrzennego i co za tym idzie możliwości dojazdu do nich, to już nieaktualne.
Na wydatki majątkowe, czyli inwestycje będzie tylko 1 mln 758 tys. zł. To niewiele i aż 750 tys. zł z tej sumy przeznaczone zostanie na wykup wierzytelności. Kolejne zadania: budowa drogi Sypniewo - Borzyszkowo - 800 tys. zł oraz 200 tys. zł jako wkład powiatu do samorządowego programu budowy chodników we wszystkich gminach.
Skarbnik przypomniał, że budżet uda się zrealizować wtedy, gdy wszyscy będą oszczędzać „na sto procent”. I zauważył, że gdy był uchwalany budżet na ten rok, to znane były już kwoty dotacji i subwencji. Teraz - nie.
Przewodniczący komisji budżetu Piotr Kamiński ocenił budżet jako dobrą kurację dla powiatu. Uszczuplenie wydatków może wyjść im tylko na dobre. Jeszcze przed głosowaniem przewodniczący Marek Chart podziękował radnym, zarządowi i skarbnikowi za współpracę i zrozumienie. Podał liczby z poprzednich lat, kiedy dochody wynosiły 55 mln zł, a wydatki - 57 mln zł. To wiele mówi. Dodajmy, 2016 r. będzie ostatnim, kiedy zaciągnięty zostanie kredyt, w 2017 r. będzie już nadwyżka, która zasili spłatę kredytów.