Trzeba pisać listy motywacyjne. Nie tylko na ważne stanowiska
Większość pracodawców wymaga nie tylko CV, lecz także listu motywacyjnego od kandydatów. Jakie argumenty warto w nim zawrzeć?
Kilka dni temu na oficjalnym fanpage’u Dworu Artusa na Facebooku pojawiła się informacja o tym, że jedna z najważniejszych instytucji kulturalnych w mieście poszukuje pracowników na dwa stanowiska: specjalisty ds.organizacji imprez i promocji w dziale artystycznym oraz pracownika gospodarczego na 5/8 etatu.
Oba ogłoszenia cieszą się zainteresowaniem użytkowników Facebooka, ale budzą też spore emocje, jeśli chodzi o wymagania postawione wobec potencjalnych kandydatów. Widać to po komentarzach.
Jedna z pań napisała: „List motywacyjny na stanowisko sprzątaczki i szatniarki w jednym na 5/8 etatu! Żenujące! Wpisujecie się w praktyki najbardziej żałosnych pracodawców - wstyd Dwór Artusa”.
Placówka nie widzi nic złego w pisaniu listu motywacyjnego na stanowisko pracownika gospodarczego. - List motywacyjny nie jest szczególnym wymaganiem wobec poszukującego pracy - mówi Sebastian Chojnacki, z działu administracyjnego Dworu Artusa. - Chcemy poznać motywacje chętnych do pracy w Dworze Artusa. Poza tym osoba, którą wybierzemy na stanowisko pracownika gospodarczego będzie miała również kontakt z naszym klientem, czyli publicznością chociażby w szatni.
Jakie motywacje na takie stanowiska wymieniają kandydaci? Wbrew pozorom nie piszą, że kreatywnie sprzątają albo uwielbiają zapach jednego z dostępnych na rynku środków czystości, co jeszcze jakiś czas temu mogło się znaleźć w tego typu liście. Ci, którzy chcą pracować piszą, że pracy potrzebują.
Jak mówi Artur Rogosz, menadżer z firm doradztwa personalnego i pracy tymczasowej Randstad, prośba o dołączenie listu motywacyjnego w procesie rekrutacji świadczy bardzo dobrze o ewentualnym przyszłym pracodawcy. - To pokazuje, że każde stanowisko jest tak samo ważne - mówi specjalista. - Oczywiście, że kandydat czy kandydatka do listu motywacyjnego może wpisać wszystko. Może też znaleźć gotowy wzór „listu motywacyjnego na stanowisko sprzątaczki”, ale weryfikacja następuje w rozmowie kwalifikacyjnej.
Artur Rogosz podkreśla, że motywacje do pracy mogą być różne, ale negatywne nastawienie czy wyśmiewanie wymagań potencjalnego pracodawcy nam nie pomoże. - List motywacyjny jest drugim obok curriculum vitae elementem w procesie rekrutacji, który okazuje się być o wiele ważniejszy, bo nie zawiera tylko danych formalnych, ale pozwala wyjaśnić, dlaczego ubiegamy się o tę pracę. Warto pisać prawdę - dodaje menadżer.
(pb)
źródło: Nowości/Dziennik Toruński