Tulia to dziś najgorętszy zespół w polskim show-biznesie. Rozmawialiśmy z Tulią Biczak i Dominiką Siepką o niespodziewanym sukcesie czwórki młodych dziewczyn.
Dlaczego postanowiłyście zgłosić się ze swoją piosenkę na Eurowizję?
My właściwie byłyśmy przeciwne takiego rodzaju konkursom. Nie czułyśmy się na siłach, by rywalizować z innymi artystami. Nie lubimy zresztą takiej ostrej rywalizacji w muzyce. Ale kiedy nadszedł czas krajowych eliminacji, dostałyśmy zapytanie od menedżera i wytwórni, czy nie zechciałybyśmy spróbować swoich sił. A ponieważ cały czas byłyśmy do tego zachęcane przez fanów - trochę złagodziłyśmy swoje podejście.
Długo trzymałyście nas w niepewności, która to będzie piosenka. W końcu okazało się, że to „Pali się (Fire Of Love)”. Dlaczego postawiłyście akurat na ten utwór?
Ta piosenka została wybrana drogą negocjacji. Myślę, że padło akurat na „Pali się (Fire Of Love)” bo to chwytliwy utwór, który ma w sobie uniwersalną prawdę, opowiada o miłości, o jej różnych fazach i odmianach. Do tego ma świetny basowy motyw i energetyczny riff gitarowy. Przez to jest bliski rocka. W eurowizyjnej wersji ma angielski tekst, który został napisany przez Juda Friedmana i Allana Richa specjalnie dla nas.
Jakie macie szanse na wejście do finału konkursu Eurowizji?
Uważamy, że mamy bardzo dobrą piosenkę. Do tego pracujemy z prawdziwymi profesjonalistami. Mamy nadzieję, że doświadczenie reżysera Konrada Smugi z Eurowizji Junior przełoży się również na nasz występ. My uwielbiamy być na scenie, kochamy swoją publiczność - i mam nadzieję, że eurowizyjna widownia też to poczuje.
Pojawiły się sugestie, że to do pewnego stopnia powtórka z Donatana i Słowianek. Co o tym sądzicie?
Z dalszej części dowiesz się:
- Co Tulia sądzi o porównaniach do Donatana?
- Czym się różni biały śpiew od zwykłego śpiewu?
- Czy Tulia to zespół folkowy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień