Turyści zwiedzają muzeum i mają pytania
Odwiedzający miasto turyści nie mogą zrozumieć dlaczego w grodzie Śniadeckich w Żninie nie organizuje się już zawodów motorowodnych.
Do Muzeum Sportów Motorowodnych przyjechała wycieczka z Gorzowa Wlkp. i Łekna w powiecie wągrowieckim. Po raz drugi zwiedzili jedyną w Europie instytucję pokazującą dorobek motorowodniaków. Pierwszy raz byli u nas 10 lat temu.
Zmiany w Muzeum Sportów Motorowodnych, które związane były z ubiegłorocznym zjazdem motorowodniaków i rocznicą śmierci Józefa Kowalkiewicza, wywarły na gościach z Gorzowa Wlkp. pozytywne wrażenie. Warto dodać, że szefem wycieczki był Bogdan Sobecki, działacz sportu żużlowego ze Stali Gorzów.
- Goście zwrócili uwagę na nową ekspozycję ponad trzydziestu śmigieł napędowych oraz fachowy opis każdego z czterdziestu znajdujących się w muzeum silników. Niektóre z nich są „białymi krukami”. Inne mają prawie sto lat. Zwiedzający nabyli również kilkanaście folderów związanych z tym muzeum - mówi Stefan Czarnecki, prezes Żnińskiego Towarzystwa Kultury.
W programie zwiedzania znalazły się także Aleja Sław Sportu Motorowodnego i znajdująca się nieopodal rynku siedziba ŻTK.
- Byli pod wrażeniem wyglądu naszego rynku i najbliższych ulic. Nie mogli jednak zrozumieć dlaczego w Żninie zaprzestano organizacji zawodów motorowodnych, które były chlubą miasta i świetną promocją w Polsce i na świecie. Zdaniem zwiedzających zniszczono w ten sposób dorobek przynajmniej dwóch pokoleń działaczy - dodaje prezes Czarnecki.