Twaróg: 360Śląskie, czyli najpierw rozmowa
Szanowni Państwo, dziś trochę nietypowo, ale też okazja jest wyjątkowa. Chciałbym Państwu przedstawić naszą nową, jesienną akcję, dzięki której - mam nadzieję - jeszcze bardziej zbliżymy się do siebie. Zawsze zależało nam w redakcji na tym, by z Państwem jak najwięcej rozmawiać, wspólnie rozwiązywać problemy, byście czuli, że dobrze wypełniamy swoją powinność. Tę powinność widzimy od 71 lat prosto: chcemy informować o życiu naszego regionu, chcemy rozpoczynać wielkie i małe debaty, chcemy mobilizować do działania, chcemy wreszcie, by czuli Państwo w DZ wsparcie.
W ramach naszej nowej akcji odwiedzimy kilkadziesiąt miast, dużych i małych. Zobaczycie nas na pewno, zapowiemy się, staniemy w centrach. Przygotowaliśmy nawet widoczne z daleka samochody, którymi za każdym razem przyjedzie grupa dziennikarzy zainteresowana Państwa sprawami oraz sprawami miasta. Przy okazji zrobimy Państwu oraz miastom zdjęcie w nowoczesnej formie 360 stopni, co oznacza ni mniej, ni więcej, tylko to, że na jednym zdjęciu będzie wszystko, co widzimy, gdy obrócimy się wokół własnej osi. Tak, to wszystko na jednym zdjęciu.
Zróbmy sobie takie ćwiczenie, dobrze? Stoimy na środku pokoju? To proszę odwrócić się na pięcie, pełny obrót. Ładny pokój, cztery ściany, obrazy, okno, regał z książkami, prawda? To wszystko można uchwycić na jednym zdjęciu, które dzięki myszce w komputerze da możliwość oglądania pokoju z każdej perspektywy. Podobnie z rynkami miast, wnętrzami muzeów czy reprezentacyjnych kamienic. Ot, nowa technologia po to, by zobaczyć nasze ukochane miejsca w trochę inny sposób.
Lecz najważniejsza jest rozmowa. Na nic bowiem nowoczesna technologia i zachwyt nad formą, gdy nie ma dobrych treści, dobrych tematów, więzi między Czytelnikami, mieszkańcami miasta, dzielnicy, a nawet ulicy. O spotkaniach z Państwem będziemy na bieżąco informować zarówno w codziennych wydaniach „Dziennika Zachodniego”, jak i w inter-netowym wydaniu dziennikzachodni.pl. Opublikujemy - obok tych zdjęć 360 stopni - Państwa głosy i opinie, a do notesów dziennikarzy trafią wszystkie sprawy, które powinny doczekać się załatwienia lub choćby kontynuacji na łamach DZ i na naszych stronach internetowych.
Obok znajdą Państwo wykaz pierwszych miast, które odwiedzimy, akcję rozpisaliśmy już także na kolejne tygodnie, lecz - uwaga - czekamy także na Wasze zaproszenie. Postaramy się podjechać wszędzie tam, gdzie powinniśmy. Czujemy się w każdym miejscu naszego regionu jak u siebie. Tu się urodziliśmy, tu mieszkamy, o Waszych-naszych miastach piszemy od dawna. Znają Państwo dziennikarzy DZ, więc chyba kolejne osobiste spotkanie jest jak najbardziej na miejscu. Już się cieszymy, tu pogodomy, tam poklachomy, gdzieś porozmawiamy, ważne, żeby pobyć razem.
TWITTER: @MAREKTWAROG