Tymczasowe rozwiazanie psuje krajobraz nowej wizytówki miasta

Czytaj dalej
Oskar Masternak

Tymczasowe rozwiazanie psuje krajobraz nowej wizytówki miasta

Oskar Masternak

Kilkanaście zielonych pojemników na szkło od kilkunastu dni stoi na Nabrzeżu Gdyńskim. Dzięki temu jest czyściej, ale w opinii mieszkańców pasują tam jak pięść do oka.

Plastikowe pojemniki przeznaczone na szkło pozwoliły w znacznym stopniu zmniejszyć problem butelek zaśmiecających teren bulwarów
- Wcześniej najczęściej pozostawiane były na trawnikach i chodnikach. Niewiele osób korzystało z oddalonych od nabrzeża dużych kontenerów - mówi Paulina Łątka z szczecińskiego magistratu.

Ilość tego typu odpadów zwiększyła się jeszcze wraz z wejściem w życie uchwały pozwalającej na legalne spożywanie alkoholu w tym miejscu.

- Potrzebne było szybkie i skuteczne rozwiązanie. Pojemniki znikną po zakończeniu sezonu letniego. Jednocześnie będziemy szukać docelowego rozwiązania, które na stałe zabezpieczy bulwary przed zaśmiecaniem - tłumaczy Paulina Łątka.

Pojemniki ustawione na bulwarach są nowe, a firma sprzątająca jest zobowiązana do ich mycia lub wymiany, w przypadku dewastacji.
Mieszkańcom i turystom odwiedzającym to miejsce nowy wystrój nie przypadł do gustu.

- Nowoczesna architektura, woda i bulwary nijak się mają do tych okropnych pojemników. Rozumiem, że mają one spełniać swoją funkcję, co najwyraźniej ma miejsce, bo jest czysto. Jednak element wizualny jest też ważny, a ten jest przez te dziesiątki pojemników przygnębiający - mówi pani Anna, która wybrała się na wakacyjny spacer nad Odrę.

Rozwiązaniem problemu stojących co pięć metrów koszy na śmieci mogłyby być znane w innych krajach podziemne kontenery na szkło i inne odpady. Takie rozwiązanie zostało już wprowadzone w nadmorskim Mrzeżynie oraz w Koszalinie.

- Widziałam takie kosze w Kopenhadze i myślę, że tu też mogłoby się sprawdzić - uważa pani Anna.

Oskar Masternak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.