Uczeni polskiej niepodległości. Dostaliby Nobla, ale byli Polakami
Tranzystor krzemowy mógł powstać dzięki odkryciu polskiego naukowca. Polska szczepionka pokonała zmorę tyfusu. Warszawiak oznaczył grupy krwi. Inny skonstruował pierwsze walkie-talkie. Po odzyskaniu niepodległości Polska nie zdążyła całkowicie wykorzystać potencjału swoich uczonych.
Druga Rzeczpospolita rodziła się w walce na terytoriach zdewastowanych gospodarczo i ekonomicznie. Mając trudne warunki startu posiadała jednak niewiarygodny kapitał: kadrę techniczno-inżynierską. Zniszczenia ziem polskich, przez które przechodził front wschodni, ewakuacja niemieckiej grupy Ober-Ost, a w końcu skutki wojny 1920 r. były nad wyraz widoczne. Ówcześnie największym skupiskiem kadr naukowych były: najstarsza na ziemiach polskich (1844) Politechnika Lwowska, Uniwersytet Jagielloński, z doskonałą już przed I wojną katedrą chemii, oraz funkcjonująca od 1915 r. z polskim językiem nauczania Politechnika Warszawska. Ta ostatnia była też naturalną przystanią dla polskich naukowców, którzy umknęli z ogarniętej rewolucyjną nawałą Rosji.
Samouk z Pałuków
Przykładem niesamowitej kariery, mającej rodowód jeszcze w ciężkich czasach zaboru niemieckiego, była ścieżka naukowa Jana Czochralskiego. Potargawszy w akcie młodzieńczego buntu świadectwo maturalne, odciął sobie możliwość kariery w ramach niemieckiego systemu edukacji. Został wolnym słuchaczem Uniwersytetu Technicznego w Berlinie. Jako asystent niemieckiego profesora Wicharda von Moellendorffa odkrył w 1916 r. metodę pomiaru szybkości krystalizacji metali. Według anegdoty odkrycia dokonał przez przypadkowe zanurzenie pióra w tyglu z gorącą cyną. Ugruntowana międzynarodowo sława i liczne koneksje z niemieckim przemysłem sprawiły, iż w 1928 roku na zaproszenie prezydenta Ignacego Mościckiego przybył do Warszawy aby objąć katedrę materiałoznawstwa Politechniki Warszawskiej.
Jako że nie posiadał tytułu naukowego, otrzymał doktorat honoris causa Politechniki, co umożliwiło mu wykładanie. Warto wymienić, iż aby objąć ten zaszczytny tytuł Czochralski odrzucił niezwykle atrakcyjną posadę amerykańskiego koncernu Forda. W tym czasie rozwinął szereg badań dotyczących metaloznawstwa, gdzie miał pełen komfort doboru ludzi oraz priorytet wyposażenia w nowoczesny sprzęt laboratoryjny. Wywołało to ataki ze strony części środowiska naukowego. W 1934 r. został zaatakowany ze strony
związanego z endecją prof. Wacława Broniewskiego o rzekome sprzedanie polskim kolejom oraz armii wadliwego stopu metali. Miało to być działanie z premedytacją na korzyść Niemiec. Spór zakończył się w sądzie wygraną Czochralskiego lecz roztoczyło się odium domniemanej proniemieckości wokół naukowca. W czasie okupacji został z woli władz niemieckich szefem instytutu metaloznastwa. Równocześnie brał czynny udział w konspiracji i sam stworzył z instytutu placówkę wywiadu Armii Krajowej.
W laboratorium analizowano odpady z niewybuchów V1 i V2, sabotowano technologię niemiecką tworzoną dla potrzeb Wehrmachtu.
Pomimo tych zasług, przez władzę ludową po wojnie został potraktowany jako kolaborant i był więziony przez 4 miesiące w Piotrkowie Trybunalskim. Ostatecznie go uniewinniono, na jego korzyść zeznawał m.in. Ludwik Solski. Mimo to, senat Politechniki Warszawskiej, głosami 10 profesorów odrzucił jego starania o powrót do pracy na uczelni. Zapomniany przez środowisko naukowe, sporadycznie nękany przez UB, zmarł na atak serca 22 IV 1953 r., w wyniku rewizji przeprowadzonej w jego willi w Kcyni. W rok po jego śmierci, w kwietniu 1954 r. amerykańska firma Texas Instruments Inc. stworzyła pierwszy tranzystor z kryształu krzemu wyhodowanego metodą Czochralskiego.
Pogromca tyfusu
Urodzony w czeskim Przerowie, syn Austriaka i Czeszki, Rudolf Weigl przez związanie zawodowe swojego polskiego ojczyma Józefa Trojnara z Jasłem, skończył tam gimnazjum a potem edukował się w Przemyślu i Lwowie, gdzie ukończył studia przyrodnicze w 1907 r. W trakcie I wojny światowej, jako powołany przez armię parazytolog rozpoczął badania nad rozwojem chorobowym tyfusu plamistego. Pracował w szpitalu wojskowym w Przemyślu, gdzie w 1918 r. objął pracownię do badań nad tyfusem plamistym.
W 1921 r. wynalazł pierwszą na świecie skuteczną szczepionkę przeciw tej chorobie. Jako profesor Uniwersytetu Jana Kazimierza (1920-1939) nieustannie ulepszał kolejne wersje szczepionek oraz analizował rolę bakterii riketsji w przenoszeniu wirusa.
Czytaj więcej:
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień