Udało się przekonać radnych do boiska
Trenerzy, młodzi piłkarze i ich rodzice przekonali radnych do budowy boiska treningowego. Inwestycja zostanie w budżecie Mogilna.
Burzliwy przebieg miała środowa sesja rady miejskiej. A to za sprawą dyskusji na temat inwestycji sportowych, głównie budowy boiska treningowego.
W grudniu, kiedy uchwalano tegoroczny budżet część radnych krytykowała pomysł budowy boiska za 250 tysięcy złotych. Proponowano, aby z inwestycji zrezygnować, ewentualnie wykonać ją jeśli w ciągu roku znajdą się pieniądze. Uznano, że są pilniejsze potrzeby, proponowano przeznaczenie pieniędzy na remonty dróg i ulic. Wobec takiego podejścia radnych burmistrz przedstawił na początku tego roku zmiany do budżetu. Z inwestycji miała być zdjęta między innymi budowa boiska. Jak wyjaśniał Leszek Duszyński zmiany zaproponował, bo jest jedynie wykonawcą poleceń rady miejskiej. Dodajmy, że ostateczną decyzję o zmianach budżetu i tak zawsze muszą przegłosować radni.
Na ostatnie obrady przyszło kilkadziesiąt osób, którym zależy na budowie boiska - to trenerzy, młodzi zawodnicy, ich rodzice. Radni próbowali ich przekonać, że nie są zdecydowanymi przeciwnikami inwestowania w sport.
Jak wyjaśniał Paweł Molenda radni muszą decydować na co wydać publiczne pieniądze i z czego rezygnować. Karol Nawrot z kolei dodawał, że zdziwiło go tempo wprowadzenia budowy boiska do budżetu. Pismo od osób, które chcą tej inwestycji złożono w późną jesienią 2015 roku i od razu inwestycja znalazła się w budżecie na ten rok. Podczas, gdy inne inwestycje (np. remonty ulic) są odkładane. Jednocześnie Karol Nawrot przekonuje, że trenerzy piłkarzy przekonali go, iż boisko jest potrzebne.
- Muszę wziąć radnych w obronę,. Nie było tak, że radni kategorycznie powiedzieli, że nie ma być budowy boiska. To nie miało być wyrzucenie z budżetu, a zawieszenie - mówiła Teresa Kujawa.
Jak wyjaśniał Sławomir Woźniak trener Pogoni, mieszkańcy nie przyszli na sesję w formie protestu czy buntu, ale z prośbą i aby przedstawić swoje racje.
- U nas trenuje około 200 adeptów piłki nożnej. Mamy do dyspozycji boisko główne, które trzeba oszczędzać, boiska w Dąbrówce i orliki.
Trener oraz inni jego koledzy podkreślają, że zawodnicy muszą dojeżdżać na treningi do Dąbrówki. Jeżdżą rowerami bez względu na pogodę, po wyczerpujących ćwiczeniach. Ponadto jak podkreślali trenerzy i zawodnicy boisko w Dąbrówce jest w złym stanie.
Ku radości sportowców po przerwie w obradach i dyskusjach w kuluarach radni jednogłośnie zgodzili się na to, aby w budżecie została budowa boiska, ale nie za 250 a za 200 tysięcy.