W drodze do pracy lub szkoły można odetchnąć, bo po ul. Walczaka samochody śmigają już na dobre. Właśnie kończy się jeden z dłuższych remontów w powojennej historii miasta. Trwał 14 miesięcy.
– Chwała Bogu, że ten remont już się kończy! – wzdychała wczoraj Danuta Bogdan. Tuż przed południem wracała z bratem z przychodni, która jest w byłym szpitalu dziecięcym. – Przez wiele miesięcy trzeba było tu chodzić po placu budowy. Teraz te uciążliwości się kończą. Jasne, że się z tego cieszę – mówiła kobieta. Gdy rozmawialiśmy z nią, po ul. Walczaka samochody śmigały już jak po stole. Po kilka, kilkanaście aut w ciągu minuty.
CZYTAJ WIECEJ:
- Kiedy wyremontowaną ulicą pojadą autobusy?
- Z jakiego materiału wybudowana jest ścieżka rowerowa?
- Kiedy zakończy się remont ul. Cichońskiego?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień