Od lat przełom starego i nowego roku w służbie zdrowia jest nerwowy. Na szczęście nie tym razem.
Skąd te emocje? Chodzi o warunki kontraktowania świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, na które teraz nie przystają lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim. Według PZ niektóre oddziały NFZ wprowadzały w błąd lekarzy informując, że jeśli do 10 bm. nie złożą wniosków o aneksowanie umów, kolejne będą mogli podpisać dopiero w lutym 2016. A wtedy ważność stracą deklaracje wyboru lekarza pierwszego kontaktu, złożone przez ich pacjentów... W środę rano w Warszawie odbyło się spotkanie przedstawicieli PZ z szefem NFZ i ministrem zdrowia. To „rozmowy ostatniej szansy”, aby w sposób bezkonfliktowy wejść w nowy rok.
Dla nas oznacza to pewność, że 4 stycznia gabinety lekarzy rodzinnych będą otwarte
- Zawarliśmy porozumienie co do warunków działania podstawowej opieki zdrowotnej - mówi Marek Twardowski, wiceszef PZ. - Nastąpi zmiana zarządzenia prezesa z 19 listopada, które budziło nasz sprzeciw. Minister zapowiedział również zmiany rozporządzeń związane z tym porozumieniem. Ustaliliśmy, że będziemy uczestniczyli w pracach nad ustawą o POZ. A same rozmowy? Cóż, nie bez znaczenia było, że minister jest lekarzem rodzinnym... Dla nas oznacza to pewność, że 4 stycznia gabinety lekarzy rodzinnych będą otwarte.
Gdy rozchorujemy się podczas świąt, gdy gabinety lekarzy rodzinnych na pewno będą pozamykane, z pomocy lekarskiej możemy skorzystać w ambulatoriach. Mamy ich w województwie 18, najczęściej znajdują się przy szpitalach lub wojewódzkich stacjach pogotowia ratunkowego. Zastaniemy tam dyżurującego lekarza oraz pielęgniarkę, którzy nam pomogą. Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka lubuskiego oddziału NFZ tłumaczy, abyśmy z pomocy pogotowia ratunkowego i SOR korzystali tylko w naprawdę nagłych przypadkach.
Pełen wykaz miejsc, gdzie otrzymasz pomoc, znajdziesz: Gdzie do lekarza w święta w Lubuskiem [ADRESY]