Ulica Krótka w Gorzowie ma klimat
Na podwórku przy ul. Krótkiej w Gorzowie rośnie już wierzba pana Stanisława. Powstanie też ogród społeczny. A to nie wszystko. Będzie jeszcze klub!
- Jeśli chodzi o samą ulicę, to jest ona chyba najgorsza w mieście, ale żyje się tu całkiem dobrze. To już jednak zasługa mieszkańców - mówi Teresa Tomczak. Gorzowianka zaprosiła nas, żebyśmy zobaczyli, jak żyje się przy ul. Krótkiej, która jest łącznikiem Kobylogórskiej i Koniawskiej na Zakanalu.
Deszczówka stoi od lat
O tej ulicy piszemy od wielu lat. Jak długo? Tego już nawet najstarsi dziennikarze „GL” nie pamiętają. Temat naszych artykułów przeważnie jest jeden: mieszkańców kamienic zbudowanych przy ul. Krótkiej od wielu lat krew zalewa, gdy tylko ich podwórko zalewają hektolitry wody.
Po ulewach deszczówka pojawia się i na ogromnym podwórku, i na uliczkach dojazdowych do klatek. Podobnie jest teraz, gdy stopniał śnieg.
Skąd się bierze problem z wodą zalewającą podwórko? Przyczyn jest kilka. Pierwsza: przy kamienicach nie ma zbudowanego odwodnienia. Druga: drogi dojazdowe do klatek mają już swoje lata (kamienice, jak mówi pani Teresa, są sprzed wojny), więc woda gromadzi się w zagłębieniach. Trzeci: przez wiele lat kontenery na odpady stały niemal na samym środku ogromnego podwórka i śmieciarki zdążyły rozjeździć plac. - Teraz więc mamy tu krainę wielkich jezior - mówi z ironią pani Teresa.
Ale nie tylko na podwórku stoi woda. Po drugiej stronie kamienic, od strony ulicy, też nie jest lepiej. Powód? Jezdnia również nie jest odwodniona. - Ja dopiero niedawno zorientowałam się, że przy drugim końcu ulicy jest hotel. Nie chadzam tam na spacery, bo przy drodze nie ma nawet chodnika. Gdzie miałabym uciekać, gdy samochód jedzie? W błoto? - pyta mieszkanka ul. Krótkiej.
Blisko Kobylogórskiej
Na brak odwodnienia mieszkańcy będą musieli jednak trochę poczekać. Kompleksowej naprawy podwórka czy budowy kanalizacji deszczowej w planach na razie nie ma. Być może w przyszłym roku wyremontowana zostanie do końca sąsiednia ul. Kobylogórska (został ostatni fragment, miasto rozważa, czy nie starać się o dofinansowanie na remont). Nie oznacza to jednak, że przy okazji byłaby zrobiona ul. Krótka. - Tylko na nią trzeba mieć 2,5 mln zł - mówił wczoraj wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz. Na razie mieszkańcy będą musieli się zadowolić wyrównaniem tych miejsc, w których gromadzi się woda. ADM nr 2 planuje to zrobić wiosną. Dodatkowo Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, by poprawić estetykę podwórka, planuje zasadzić tu iglaki.
80 lat mają już kamienice przy ul. Krótkiej na Zakanalu. Zostały zbudowane w 1936 r.
Ale przy Krótkiej dzieje się i będzie się działo znacznie więcej. Gdy wczoraj byliśmy na Zakanalu, spotkaliśmy Marka Musidlaka: - Właśnie wynoszę swoje stare drzwi na działkę. Jest okazja do zmian, bo malujemy klatkę - mówił mieszkaniec Krótkiej 14. Właściciele poszczególnych mieszkań zrzucili się niedawno na odnowienie ścian w swojej części kamienicy. I nie jest to jedyna rzecz, którą robią wspólnie.
Kolejny mieszkaniec ul. Krótkiej - Stanisław Śniegowski - to prawdziwy społecznik. Posadził na podwórku wierzbę i postawił ławkę dla mieszkańców. - Wie pan, u nas w większości mieszkają osoby starsze. One lubią sobie wyjść przed klatkę i posiedzieć. Latem, gdy usiądą, to aż przyjemnie popatrzeć - mówi pan Stanisław.
Będzie bardziej zielono
Już niedługo przy Krótkiej będzie jeszcze radośniej. Część mieszkańców nawiązała bowiem kontakt z fundacją Green Cross Poland, która pozwoli im na części podwórka zorganizować „ogród społeczny”. - Miasto użyczyło teren, a my damy mieszkańcom sprzęt ogrodniczy, rośliny, ławeczki, elementy placu zabaw, by mogli je zrobić według własnego uznania - mówi Katarzyna Herman z Greenn Cross. Prace mają ruszyć już wiosną. Potrwają wiele miesięcy.
„Ogród społeczny” przy ul. Krótkiej nie musi być jedynym takim miejscem w Gorzowie. Jeśli Wy też chcecie się zorganizować i uzyskać pomoc w zagospodarowaniu najbliższego otoczenia, dzwońcie do fundacji (tel. 22 522 36 16). To jeszcze nie wszystko. Na rogu Krótkiej i Kobylogórskiej ma powstać klub wielopokoleniowy Pozytywka. Nazwa ma nawiązywać do fundacji Urszuli Niemirowskiej, która mieszka przy ul. Strażackiej. Gorzowianka chce, aby młodzież spotykała się tutaj z osobami starszymi. Chce też położyć nacisk na pomoc osobom niepełnosprawnym. Niebawem lokal ma zostać oficjalnie przekazany fundacji przez miasto.
Jak długa jest Krótka?
A tak na koniec. Krótka wcale nie jest krótka. Według naszych obliczeń ma 450 metrów.