Upadek gimnazjów... Co się stanie z tymi placówkami w mieście?
Ministerstwo edukacji ogłosiło kolejną reformę. Które szkoły znikną, a które się przekształcą? W Zielonej Gorze przymiarki już są. Jakie? Sprawdź!
Miasto od dawna już analizowało oświatową mapę. Zastanawiało się, jak ułożyć siatkę szkół, gdy - o czym mówiło się ostatnio - podstawówki, gimnazja i licea będą czteroletnie, a technika pięcioletnie. Tymczasem minister Anna Zalewska ogłosiła, że gimnazja zostaną zlikwidowane. SP staną się ośmioletnie, czyli wracamy do tego, co było.
Co się stanie z tymi placówkami w mieście? Czy wszystkie gimnazja zostaną przekształcone w szkoły podstawowe? Wiceprezydent Wioleta Haręźlak, odpowiedzialna za oświatę, odpowiada, że takiego prostego przełożenia nie będzie. Z wielu względów, także tych związanych w obwodami (w przypadku podstawówek nie może być większy niż trzy kilometry, musi być też odpowiednio dostosowany plan zajęć, meble itd.).
Wiceprezydent przyznaje, że przymiarki do zmian są czynione. Dokładnie analizowano pojawiające się propozycje reform. - Mamy propozycję, która dawałaby pełne poczucie bezpieczeństwa uczniom w szkołach podstawowych ośmioklasowych, ale także bezpieczeństwo nauczycielom, którzy w wyniku wygaszania gimnazjum mogą stracić pracę - podkreśla W. Haręźlak. - Bo przypomnę, że gimnazja nie będą robiły naboru w 2017/18 roku, natomiast czteroletnie licea będą musiały w kolejnych latach zwiększać zatrudnienie.
Wiceprezydent zmianami nie jest przerażona. Mówi, że nie będzie tak źle. - Chcemy w najbliższym czasie przedstawić siatkę placówek oświatowych w mieście. Jak też pełną analizę zatrudnienia i tych potrzeb, które będą wynikały z rozszerzenia szkoły podstawowej o siódmą i ósmą klasę - dodaje. Nie chce jednak zdradzać szczegółów. Bo jak podkreśla, najpierw spotkania z dyrektorami, związkami zawodowymi, nauczycielami. Jest czas, by spokojnie wszystko ustalić.
Po 16 latach istnienia gimnazja upadną. Część z nich stanie się ośmioklasowymi podstawówkami
Czy PiS włącza się w przygotowanie reformy? - Jesteśmy gotowi do pełnej współpracy przy tworzeniu nowej siatki szkół i priorytetowo traktujemy zapewnienie pracy nauczycielom i pracownikom oraz dobro dzieci i rodziców - mówi Jacek Budziński, radny PiS i nauczyciel historii.
Nieoficjalnie udało się dotrzeć do propozycji zmian, które brane są podczas rozmów pod uwagę. Gimnazja w Drzonkowie i Przylepie, które są w zespołach edukacyjnych, zostaną wygaszone. Podobnie się stanie na Chynowie, a także w Zespole Edukacyjnym nr 3 na os. Pomorskim, w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych oraz Zespole Szkół Ekologicznych.
Gimnazja nr 1 i 7 mają się stać podstawówkami. Natomiast gimnazja nr 2 i 3 przestaną istnieć, a ich miejsce zajmą odpowiednio: placówki niepubliczne w dwójce oraz V LO w trójce. Być może znajdą się w niej także starsze klasy SP-6, która jest małą szkołą i nie zmieści klas VII i VIII. W budynku Gimnazjum nr 6 miałyby się znaleźć klasy V-VIII SP-15 (dwa budynki, jedna podstawówka), ale mówi się też o SP-11, która podobnie jak SP-18 jest bardzo liczna.
Istniejące do tej pory podstawówki w mieście staną się ośmioklasowe. W związku z tym i powstaniem nowych SP w obecnych gimnazjach zmienia się obowiązujące obecnie obwody. Nauczyciele z wygaszanych gimnazjów mają znaleźć prace w podstawówkach oraz liceach i technikach, w których zwiększyć się ma też liczba godzin nauczania różnych przedmiotów.