Urodziny Radia Maryja. Polityczny lans u ojca Rydzyka
Moherowe berety, jak już sami mówią o sobie słuchacze Radia Maryja, znów jutro, 7 grudnia, zjadą do Torunia. Doroczne urodziny rozgłośni to też okazja do politycznego lansu prawicy. Prezydent, premier, ministrowie, prezes PiS - bywali tu wszyscy.
W sobotę, 7 grudnia, Radio Maryja obchodzi swoje 28. urodziny. Słuchacze tysiącami najadą Toruń, ale ich karność miastu specjalnie nie wadzi. Autokary z dojrzałymi ludźmi (przeciętny słuchacz ma 40-75 lat) co roku wiedzą, jak jechać i gdzie parkować.
Porządek musi być - z tego założenia ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor radia, wychodzi od dawna. Ustalone wcześniej i zgłoszone muszą być nawet „dwójki” (nie więcej!), które reprezentować będą wycieczki wiernych w procesji z darami. Wyjazd z Torunia też odbywa się raczej karnie. O starówkę, wpisaną na listę światowego dziedzictwa Unesco, nikt nie zahacza.
Pierwszy garnitur PiS
Doroczne świętowanie powstania Radia Maryja to okazja dla polityków prawicy, by błysnąć w świetle fleszy, zapunktować u skrajnie prawicowego elektoratu oraz - a może przede wszystkim - okazać szacunek Ojcu Dyrektorowi. Punktować w Toruniu nie może każdy, bo nie każdy jest tu mile widziany.
Kogóż to na urodzinach nie było... Oczywiście, wśród gości meteorów, przemykających przez scenę polityczną (i Toruń) z prędkością światła, są i tacy, którzy od wielu lat tworzą jej krajobraz. A przy okazji - ciągle zabiegają o uznanie dyrektora Radia Maryja i praktycznie co roku świętują urodziny rozgłośni. Do takich zaufanych gości należeli dotąd np. tacy politycy PiS, jak Antoni Macierewicz, nieżyjący minister Jan Szyszko czy Anna Sobecka - była lektorka Radia Maryja i była już posłanka PiS.
Mohery niczym GROM
„Wyśmiewane moherowe berety okazały się równie spraw-ne jak szare berety jednostek specjalnych GROM. Bo sprawność beretów ocenia się po tym, czy osiągnęły zwycięstwo, czy nie. A sprawiedliwość zwyciężyła”- tak mówił prezydent Andrzej Duda na 25. Urodzinach Radia Maryja, przypominając o marszach w obronie Telewizji Trwam.
Ten jubileusz powstania rozgłośni, który odbywał się w grudniu 2016 roku, sprowadził do Torunia najliczniejszy pierwszy garnitur polityków. Okazją była tzw. okrągła rocznica. Na spotkaniu w Arenie Toruń pojawili się wtedy m.in. minister Antoni Macierewicz, minister Mariusz Błaszczak, nieżyjący już minister profesor Jan Szyszko z małżonką, ministrowie Krzysztof Jurgiel, Małgorzata Sadurska, Adam Kwiatkowski, Beata Kempa, Elżbieta Rafalska oraz... Bartłomiej Misiewicz.
Moherowe berety, jak już sami mówią o sobie słuchacze Radia Maryja, znów jutro, 7.12., zjadą do Torunia. Doroczne urodziny rozgłośni to też okazja do politycznego lansu prawicy. Prezydent, premier, ministrowie, prezes PiS - bywali tu wszyscy.
Misiewicza zabraknąć nie mogło, skoro był jego patron, czyli Antoni Macierewicz. Trudno powiedzieć, czy po politycznej porażce pan Bartłomiej pojawi się w Toruniu jutro. Chociaż...
Seksposeł z różańcem
Dla Rodziny Radia Maryja i ojca Rydzyka politycy skompromitowani, nawet w prawicowym środowisku, wcale takimi być nie muszą. Przykładem były już poseł Łukasz Zbonikowski (PiS) z Włocławka, nazywany seksposłem.
Do historii polskiej fotografii prasowej zaliczyć już można zdjęcie z ubiegłorocznych urodzin rozgłośni, na którym Zbonikowski z rozmodloną miną stoi z różańcem. Tuż przed nim inna kontrowersyjna postać, a mianowicie Stanisław Piotrowicz.
Obaj nie są już posłami. Tyle, że Piotrowicz wciąż cieszy się zaufaniem prezesa PiS i robi karierę w sądownictwie. Łukasz Zbonikowski natomiast popadł w całkowitą niełaskę.
Uczestnicząc w 27. urodzinach Radia Maryja już nazywany był obyczajowym skandalistą. Sądził się z żoną, która twierdziła m.in., że wielokrotnie ją szarpał. Głośno już wtedy mówiono też o jego rzekomym romansie z asystentką. Był pierwszym posłem minionej kadencji, któremu prokuratura uchyliła immunitet.
Przypomnijmy, że przepis na dobrą żonę Zbonikowski miał prosty. „Ma być ładna, żeby seks nie był przymusem, niewysoka, z płaską głową, żeby można było na niej postawić szklankę z piwem, do tego posłuszna, inteligentna i w miarę majętna, powinna być katoliczką - by wiedziała, gdzie jej miejsce. Dobrze, aby była naiwna, bo uwierzy w co trzeba” - ten przepis żona Monika znalazła w rzeczach męża.
Na tych samych, ubiegłorocznych urodzinach w Toruniu obecny był też inny skandalista - senator Waldemar Bonkowski. Ten, który publicznie twierdził, że dla niego najważniejsze są Bóg, honor i ojczyzna, ale miał uwikłać się w romans z kobietą poznaną na miesięcznicy smoleńskiej. Miał też bić żonę i czynić z jej życia piekło.
Kto przyjedzie i jak szybko?
Na 25. rocznicy powstania rozgłośni pojawił się w Toruniu obok prezydenta także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Czy któryś z nich jutro odwiedzi Toruń?
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 28. urodziny Radia Maryja zaszczycą swoją obecnością „tylko” premier Mateusz Morawiecki i czterech ministrów. W Toruniu co roku pytanie zwykłych kierowców brzmi: czym przyjadą politycy z Warszawy i jak szybko?
W ubiegłym roku wśród gości znaleźli się premier Mateusz Morawiecki, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Uroczysta msza święta rozpoczęła się wówczas w Arenie Toruń przed godziną 16.00. Politycy PiS przyjechali do Torunia prosto z podsumowującej trzy lata rządów ich partii konferencji „Praca dla Polski”, która w Warszawie rozpoczęła się w południe, a zakończyła około godziny 13.30.
Błyskawiczne tempo przemieszczenia się limuzyn polityków prawicy był, ze zrozumiałych względów, tematem nie tylko żartów, ale i krytycznych uwag. W styczniu 2017 roku bowiem pod Toruniem, w Lubiczu Górnym doszło do pamiętnego karambolu kolumny rządowej, w którym uczestniczył ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Najgorszy wynik w historii
Przypomnijmy, że pomysłodawcą stworzenia Radia Maryja był ojciec Tadeusz Rydzyk, od lat jego dyrektor. Rozgłośnia rozpoczęła nadawanie 9 grudnia 1991 roku. Początkowo działała jako stacja lokalna ze stacjami nadawczymi w Toruniu oraz Bydgoszczy. W 1993 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nadała jej status nadawcy społecznego.
Kontrowersje radio budzi od początku, bo konserwatywna (ortodoksyjna?) linia światopoglądowa przekazu się nie zmienia. W niełaskę Ojca Dyrektora za poglądy popaść może każdy, kto się jej sprzeciwia - tu kłania się pamiętna historia z pierwszą damą Marią Kaczyńską, nazwaną „czarownicą” za sprzeciw przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego.
Jest jednak liczne grono słuchaczy w kraju i za granicą, czyli Rodzina Radia Maryja, która rozgłośnię wręcz kocha. Za stały przekaz ideologiczny, modlitwę, muzykę, nocne rozmowy. To ważne szczególnie dla ludzi chorych, niepełno-sprawnych, starszych, zagubionych, wykluczonych.
Od VIII do X br. radio odnotowało jednak najgorszy wynik w historii. Słuchalność po roku spadła mu do 1,1 proc. A jeszcze w 2013 r. była dwa razy większa (za: Wirtualne Media).