Urząd Miasta zlecił kolejną analizę. Okazało się, że 11 przeznaczonych do likwidacji drzew można uratować

Demonstranci domagają się ponownych konsultacji przebudowy placu Rapackiego. Podczas poprzednich o wycinkach drzew nie było mowy.

- Wycięcie tych drzew pozbawi nas cienia, a pas drogowy, który powstanie w wyniku przebudowy, i tak się będzie korkował, ponieważ wąskim gardłem nie jest tu plac Rapackiego, ale most - mówi Sylwester Jankowski, jeden z organizatorów piątkowego protestu przeciw planowanym przy al. Jana Pawła II wycinkom drzew. - Na środek tego pasa będą wbiegali ludzie spieszący się na autobus. Liczba wypadków z pewnością wzrośnie.

Protestujący zebrali się pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, stamtąd, kilka razy przechodząc przez pasy, poszli na Rynek Staromiejski, a następnie zawrócili na plac Rapackiego. Podczas tego przemarszu do demonstracji dołączali się kolejni ludzie. W sumie w proteście wzięło udział kilkaset osób.

Demonstracja rozpoczęła się o godz. 15.30. Na godzinę 15 organizatorzy marszu zwołali konferencję prasową. Tuż przed 14.30 dziennikarze dostali informację, że o 14.40 na poświęcony wycinkom briefing zaprasza prezydent Michał Zaleski. Sytuacja rozwijała się zatem bardzo dynamicznie.

Tutaj nasza transmisja LIVE z protestu:

- Miasto Toruń, rozwijając się, musi zapewnić różnorodne warunki i szanse, które polegają również na tym, abyśmy pozyskiwali nowe tereny, na przykład zajęte przyrodniczo, po to, aby wybudować obiekty, drogi, chodniki i inwestycje - powiedział prezydent Torunia Michał Zaleski tuż przed początkiem demonstracji przeciw wycinkom na placu Rapackiego.

Prezydent wspomniał, że w związku z całą inwestycją, która ma pochłonąć niemal 69 milionów złotych brutto, pod topór miało pójść w sumie 118 drzew, jednak po negocjacjach z projektantami, ich liczbę udało się obniżyć.

Liczba obniżona i tak jest spora. Jak już pisaliśmy, przy przebudowie placu Rapackiego do wycinki zostało zakwalifikowanych ponad 80 drzew. Przeciwko temu, szczególnie przeciwko wycince 66 lip przy alei Jana Pawła II, rozpoczęły się w Toruniu protesty.