Urzędnik złapany na jeździe po pijaku bez kary i nadal na stanowisku.
Okazuje się, że można jechać na gazie i ponieść za to minimum konsekwencji. Wystarczy tylko być wysoko postawionym urzędnikiem.
Sprawę żarskiego samorządowca zatrzymanego waucie na swojej posesji pod koniec listopada 2016 roku, po policyjnym pościgu, Gazeta Lubuska śledziła od początku.
Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu, więc policjanci zabrali go na pobranie krwi. Oczywiście nie bez oporu. Analiza krwi wykazała, że w jego organizmie tego dnia płynęło 0,8 promila alkoholu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień