Urzędy stanu cywilnego w całym kraju przeciążone pracą. Jak jest w Toruniu?
Urzędy stanu cywilnego w całym kraju mają ogromne kłopoty: wzrasta liczba zgonów, które trzeba rejestrować, a wielu urzędników choruje, jest na kwarantannie albo opiekuje się swoimi dziećmi. Nierzadko trzeba zamknąć urząd, a jego obowiązki przekazać urzędowi w innej miejscowości.
Tak było na przykład w Gorzowie Wielkopolskim. Tamtejszy USC zamknięto, interesanci musieli jeździć do Santoka, Kłodawy lub Bogdańca. Tę i wiele podobnych sytuacji w całym kraju opisuje „Portal Samorządowy”.
- Nieobecnego pracownika USC trudno zastąpić, bo ma specyficzną wiedzę, umiejętności interpretacji treści aktów stanu cywilnego, a także certyfikat dostępu do ogólnokrajowego systemu Rejestrów Państwowych. Rejestracja zgonu to nie jest tylko wpis do odpowiedniej rubryki. Trzeba zweryfikować stan cywilny zmarłego, zaktualizować dane w rejestrze PESEL, wymeldować, skasować dowód osobisty, nanieść informacje w akcie urodzenia czy małżeństwa, wysłać statystyki do GUS, a w przypadku obcokrajowca do właściwego organu państwa, którego był obywatelem - wylicza portal Prawo.pl.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień