Na sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconej sytuacji w Aleppo USA oskarżyły Rosję o barbarzyństwo. Inne kraje mówią z kolei o zbrodni wojennej.
Zamiast skupić się na pokoju, Rosja i Al-Asad (Baszar al-Assad, prezydent Syrii - red.) prowadzą wojnę. Zamiast dostarczyć Syryjczykom pomoc, która może uratować życie, Rosja i Al-Asad bombardują szpitale i ratowników - mówiła w niedzielę ambasadorka USA przy ONZ Samantha Power. Amerykanka oskarżyła Rosję o przeprowadzanie nalotów we wschodniej części Aleppo, mimo że Moskwa „od dawna ma możliwość, aby zakończyć te cierpienia”.
- (Rada Bezpieczeństwa ONZ) musi odważnie powiedzieć, kto jest odpowiedzialny i jednym głosem nakazać Rosji przestać - mówiła w ostrych słowach Power i dodała: - To nie antyterroryzm, to barbarzyństwo. W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał te słowa „nie do zaakceptowania”. Powiedział też, że takie uwagi mogą przekreślić dążenia do zakończenia wojny w Syrii.
Na sesji RB ONZ Kreml spotkał się z ostrą krytyką nie tylko ze strony USA. Kilku członków RB ONZ oskarżyło Rosję o ubiegłotygodniowy nalot na konwój humanitarny w Syrii oraz stwierdziło, że Moskwa mogła popełnić zbrodnię wojenną. Rosja zaprzecza jednak, że zbombardowała konwój, oraz nie potwierdza doniesień, że jej samoloty biorą udział w nalotach w Aleppo. Na niedzielnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin stwierdził, że rosyjskie i syryjskie siły starały się usunąć terrorystów z Aleppo, tak aby ucierpiało jak najmniej cywilów. Czurkin powiedział również, że pokój w Syrii „jest teraz praktycznie niemożliwy”.
Od kilku dni Aleppo jest intensywnie bombardowane. Specjalny wysłannik ONZ w Syrii Staffan de Mistura powiedział, że od piątku zginęło 213 cywilów, a sytuację w mieście po zerwaniu rozejmu nazwał horrorem. BBC podaje, że w Aleppo, o które zacięcie walczą syryjskie siły rządowe, uwięzionych jest 275 tys. ludzi. Z kolei organizacja humanitarna Save the Children powiedziała w niedzielę, że połowa wyciągniętych w weekend z gruzów ludzi to dzieci. BBC podaje, że w Aleppo, o które zacięcie walczy syryjskie wojsko, uwięzionych jest 275 tys. ludzi.
Autor: Aleksandra Gersz