Usteccy radni zmienili program przebudowy ulic w mieście w latach 2017-2020. Na zmianach tych skorzystały ulice Zubrzyckiego (czyli Koszarowa, po przyjęciu przez wojewodę jej nowej nazwy) oraz Rybacka.
- Poprzednia uchwała nie przewidywała dla ulicy Zubrzyckiego terminu realizacji. Jednak w związku z przebudową wiaduktu złożyliśmy wniosek do rady, aby ją uwzględnić w harmonogramie - mówi Adam Meller-Kubica, naczelnik Wydziału Inwestycji, Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska w usteckim ratuszu. - Planujemy położyć nową nawierzchnię i chodnik na odcinku od ulicy Wilczej do zjazdu na Uroczysko.
Harmonogram przewiduje tę inwestycję jeszcze w tym roku. Zostanie sfinansowana z pieniędzy miasta. Potrzeba na nią 368 tysięcy złotych.
Z kolei remont ulicy Rybackiej podzielono na trzy etapy. Dwa mają zostać zrealizowane w latach 2017-2019. Wydatki szacuje się na ok. 4 miliony złotych, pochodzące z różnych projektów unijnych. Na trzeci etap - wart 900 tys. zł - terminu nie wyznaczono, bo nie ma pieniędzy.
Na szybszy remont może liczyć ul. Jagiellońska, łącząca dwie drogi powiatowe, co umożliwia otrzymanie schetynówki. Na przebudowę tej drogi trzeba wydać 2,3 mln zł.
Na wszystkie remonty ulic Ustka potrzebuje ponad 71,1 mln zł. W pierwszej kolejności będą remontowane drogi, na które miasto uzyska dofinansowanie unijne lub z innych źródeł. Kryteriami, jakimi kierowali się radni, są też: konieczność rewitalizacji starej części miasta, stan techniczny dróg, uwarunkowania techniczne realizacji, równomierność rozwoju obszarów miejskich, podpisanie umów na dofinansowanie oraz skuteczność w uzyskiwaniu pieniędzy z Unii Europejskiej. Jednak kilkadziesiąt dróg znalazło się na liście bez terminu realizacji. To np. drogi na osiedlach Kwiatowym i Dunina. To oznacza, że o ich remontach może być mowa dopiero w trzecim dziesięcioleciu obecnego wieku.