Ustka w sezonie może zostać bez nocnego lekarza
Od 1 lipca przychodnia FALCK będzie zamknięta w nocy, weekendy i w święta.
Od 1 lipca, czyli od momentu, gdy do nadmorskiej Ustki zaczynają zjeżdżać tłumy turystów z całej Polski, nocą i w weekendy nie znajdą oni już pomocy w przychodni przy ul. Koper-nika.
Centrum Falck przy ul. Kopernika to teraz jedyna przychodnia w Ustce, w której nocami i w dni świąteczne dyżuruje lekarz. Przyjmuje pacjentów, dzieci i dorosłych w nagłych przypadkach zachorowań, zatruć czy poparzeń słonecznych. Jednak na drzwiach przychodni właśnie pojawiła się kartka z informacją, że takiej usługi j od 1 lipca nie będzie. Lekarze będą przyjmowali tylko w godz. 8-18.
- Przez ostatnich 12 lat prowadziliśmy nocną i świąteczną opiekę w przychodni, jednak ze względu na ustawę o sieci szpitali i zapis w niej, że nocna i świąteczna opieka chorych będzie świadczona tylko w szpitalach, zarząd Falck zdecydował o nieprzedłużeniu kontraktu z NFZ na te świadczenia, a kontrakt kończy się w czerwcu - mówi Ewa Grzybowska, lekarka i menedżer przychodni Falck w Ustce. - Pacjenci jednak nie powinni zostać bez opieki, bo to zadanie przejmie prawdopodobnie szpital w Ustce. Zaoferowałam swoją pomoc w organizacji takiej opieki w szpitalu przy ul. Mickiewicza.
Jednak w szpitalu, choć rozmowy na ten temat były, żadna decyzja jeszcze nie zapadła. Nic o tym nie wie też pomorski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Kontrakty na świadczenia nocnej i świątecznej opieki nad chorymi kończą się 30 czerwca. Z niemal wszystkim przychodniami, które dotąd miały taką usługę, aneksujemy umowy do końca września - mówi Mariusz Szymański, rzecznik NFZ w Gdańsku. - Niestety z przychodni w Ustce otrzymaliśmy informację, że nie chcą oni przedłużenia umowy z powodu braków kadrowych. Teraz usilnie szukamy innego świadczeniodawcy w Ustce, który przejmie tę nocną opieką na trzy miesiące.
Przypomnijmy, że najbliższe przychodnie świadczące tzw. nocną i świąteczną opiekę chorych są dopiero w Słupsku przy ul. Kołłątaja (Lekarz Domowy) lub przy Piłsudskiego (CZ Salus). W przypadku zagrożenia zdrowia i życia pomocy można szukać też na SOR-ze słupskiego szpitala.
Wakacje w Ustce mogą być bez nocnej opieki
Informacja na drzwiach przychodni przy ul. Kopernika w Ustce, o tym że od lipca lekarze nie będą tam przyjmować już chorych w nagłych przypadkach w nocy, w weekendy i święta, zdenerwowała wiele osób. Wczoraj otrzymaliśmy maile i telefony w tej sprawie od zirytowanych pacjentów.
Sprawą zainteresowali się też samorządowcy.
- Ustawa o sieci szpitali, która mówi, że nocna i świąteczna opieka zdrowotna będzie tylko w szpitalach, wejdzie w życie od października, a tej opieki nie będzie w Ustce od lipca. Akurat na sezon - mówi Grzegorz Koski, przewodniczący Rady Miasta w Ustce. - Nie można tego tak zostawić. Musimy zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i turystom. Rozmawialiśmy już o tym z burmistrzem i panią wójt gminy Ustka.
Przyznaje on, że ma świadomość, iż duży problem leży w braku kadry lekarskiej.
- Dlatego trzeba rozmawiać z obiema przychodniami w Ustce: Falck i wojskową. Pani wójt zaproponował też mieszkania dla lekarzy, którzy mogliby przyjechać tu z Polski - mówi przewodniczący rady. - Musimy szybko działać, bo czasu jest mało.
Ewa Grzybowska, menedżer przychodni Falck przy kl. Kopernika przyznała, że zarząd jej firmy zdecydował się nie aneksować umowy na kolejne trzy miesiące, bo sytuacja długo była niepewna, a firma musi myśleć o działalności w przyszłości.
- Dlatego uprzedziliśmy propozycję NFZ i nie przedłużymy kontraktu - mówi.