Uważaj, co chcesz komuś podarować. Może podarunek powinien trafić na śmietnik, a nie do potrzebującego
Lalka bez włosów, podarty plecak bez zamka, poplamione ciuchy – chciałbyś coś takiego za darmo?
Bydgoszczanka odda potrzebującemu dziecku używany plecak. Taki z uszkodzonym zamkiem i rozdarciami. Zniszczenia plecaka pokazała na zdjęciach, dołączonych do ogłoszenia. Chętni na „prezent” jakoś się nie pojawili, za to pod anonsem pojawił się komentarz: - Serio? Lepiej z tym na śmietnik…
Pytam autorkę ogłoszenia, zarazem właścicielkę plecaka, czy myśli, że znajdzie się ktoś chętny na taki plecak nawet za darmo. Kobieta na pytanie nie odpowiada, lecz radzi m.in., żebym przeczytała ogłoszenie ze zrozumieniem i że mogę poczytać na temat zero waste.
Pseudodobroczyńcy powinni oddzielić rzeczy, które jeszcze komuś mogą się przydać, od tych, jakie powinny wylądować na śmietniku. - Czasem ludzie przynosili nam, z myślą o naszych podopiecznych, poplamioną, zniszczoną odzież z lat 50- i 60-tych, przykładowo prochowce albo płaszcze lub podziurawioną pościel – wymienia Maria Kapuścińska, specjalistka ds. pomocy społecznej w bydgoskim oddziale Polskiego Czerwonego Krzyża w Bydgoszczy. - Nie chcemy urazić osób, które przychodzą do nas i zostawiają rzeczy. Z drugiej strony jednak, zawartość niektórych worków, przez nich dostarczonych, w całości nadaje się do kontenera na odpady. Potem mamy problem z przepełnionymi śmietnikami.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień