Jetta to bardziej eleganckie wydanie Golfa. Stanowi namiastkę Passata, co powinno skusić nabywców szukających kompaktowego auta z nutą prestiżu. Odkrywamy wady i zalety tego auta.
Jest na rynku od 37 lat i wciąż cieszy się popularnością. Czterodrzwiowy sedan (początkowo także dwudrzwiowy), bazujący na płycie podłogowej i podzespołach Golfa, przyciąga tych wszystkich, dla których kompaktowy klasyk z nadwoziem typu hatchback wydaje się zbyt banalny. Jetta, bliższa Passatowi wymiarami, kształtem nadwozia i detalami, ma bardziej ekskluzywny styl niż Golf. Przede wszystkim widać to w gabarytach nadwozia.
Wnętrze Jetty V jest wygodne, a pod względem wykończenia prezentuje wysoki poziom. W stylizacji deski rozdzielczej, podobnie jak w Golfie, nie znajdziemy żadnej ekstrawagancji. Króluje klasyka. Komfort jazdy nie jest rewelacyjny ze względu na sztywne zestrojenie podwozia. Przyjemność jazdy psują też głośne turbodiesle zasilane pompowtryskiwaczami. W przedziale pasażerskim wolnej przestrzeni jest tyle samo co w Golfie (oba auta mają ten sam rozstaw osi), za to bagażnik Jetty trzeba ocenić jako przepastny (527 l). Pod względem prowadzenia Jetta V zasługuje na wysoką ocenę, sztywne nastawy zawieszeń i podwoziowa elektronika dobrze trzymają auto w ryzach.
Najbardziej godne polecenia są silniki o dobrze już sprawdzone podczas wielu lat produkcji - benzynowy 1.6 o mocy 102 KM (dobrze tolerujący zasilanie LPG) oraz turbodiesel 1.9 TDI. Ten ostatni jest co prawda głośny i obniża komfort jazdy, ale przy regularnej, prawidłowej obsłudze przynajmniej nie spustoszy nam portfela. Dobrym wyborem będzie też turbodiesel 2.0 TDI CR (zasilanie typu common-rail) o mocy 140 KM. W wersji 170-konnej jest on droższy w obsłudze i mniej ekonomiczny. Te dwie wersje silnikowe pojawiły się jednak dość późno i mają mniej przystępne ceny. Lepiej omijać silnik 1.4 TSI a silnikiem 2.0 TDI (140 KM) do 2008 r. w ogóle się nie interesować.
Silniki Jetty V dysponujące bezpośrednim wtryskiem benzyny (FSI, TSI, TFSI) są wrażliwe na jakość paliwa, a ich typową przypadłością jest osadzanie się nagaru na zaworach ssących. Zbyt gruba warstwa osadu powoduje spadek dynamiki silnika i wzrost zużycia paliwa. Dla przywrócenia pełnej sprawności konieczny jest demontaż głowicy i usunięcie nagaru. Szczególnie podatny na awarie jest 1.4 TSI, w którym zdarzają się nawet poważne usterki układu korbowo-tłokowego. Z kolei turbodiesle TDI wymagają stosowania drogiego oleju muszą mieć stały nadzór nad paskiem rozrządu.
Często spotykane niedomagania benzynowców to awarie pompy cieczy chłodzącej i pompy paliwa. W turbodieslach zacierają się kierownice turbosprężarek o zmiennej geometrii, psują się przepływomierze powietrza i dochodzi do wycieków oleju z turbosprężarek, mogących doprowadzić do zniszczenia całej jednostki napędowej. Jeszcze raz kłania się doświadczony warsztat i stały dozór fachowca.
Oddzielny temat to 140-konny turbodiesel 2.0 TDI z szesnastozaworową głowicą. To silnik słynący już ze swych wad - pęknięć głowicy, powodujących przecieki oleju do cieczy chłodzącej (biała emulsja po odkręceniu korka wlewu oleju) oraz uszkodzeń napędu pompy oleju (możliwość zatarcia silnika).
Zawieszenia Jetty V nie są zbyt trwałe. Szczególnie szybko zużywają się łączniki stabilizatora i sworznie wahaczy. Na szczęście sworznie nie są zespolone na stałe z wahaczami, więc ich wymiana jest prosta i tania. Najczęściej występujące awarie podzespołów elektrycznych to przepalanie żarówek a także niedomagania centralnego zamka i sterowników szyb w drzwiach. Psują się także elementy osprzętu silnika - cewki zapłonowe, rozruszniki i alternatory. Najbardziej dokuczliwa finansowo będzie jednak konieczność wymiany elektrohydraulicznego modułu wspomagania układu kierowniczego, który zawodzi niestety dość często. Korozja w przypadku Jetty V nie stanowi jeszcze większego problemu, ale w wielu egzemplarzach zaczyna się już pojawiać, głównie na pokrywie bagażnika.
Autor: Dariusz Dobosz