Volkswagen Poznań zapłaci podwykonawcom za wykonane prace. Ale czy wszystkim? Rozmowa z Jensem Ocksenem, prezesem VW Poznań
Rozmowa z Jensem Ocksenem, prezesem Volkswagen Poznań, o zwolnieniach w fabryce VW Poznań z powodu automatyzacji, kłopotach z głównym wykonawcą hali spawalni, autach elektrycznych oraz nowym modelu volkswagena caddy.
Volkswagen Poznań ostatnio pochwalił się, że zainwestuje 2 miliardy złotych w ciągu dwóch lat w fabryki w Poznaniu i we Wrześni. Tymczasem firma, która wybudowała nową halę dla VW Poznań twierdzi, że jesteście jej winni 12 milionów złotych. Dlaczego nie zapłaciliście wykonawcy – spółce Rembor?
Firma Rembor została przez nas, jako inwestora, wybrana jako główny wykonawca do budowy hali spawalni w Poznaniu. Część prac grupa Rembor zleciła podwykonawcom. Inwestor, czyli VW Poznań, nie posiada żadnych zaległości finansowych w stosunku do firmy Rembor.
Ale roszczenie firmy Rembor oraz podwykonawców istnieją.
W Polsce obowiązuje prawo, które daje możliwość podwykonawcom domagać się pieniędzy od inwestora, czyli od nas. I te podmioty, które na zlecenie firmy Rembor wykonywały jakieś prace bądź usługi przy budowie hali spawalni należne pieniądze otrzymają. Oczywiście mówimy tu o podwykonawcach oficjalnie zgłoszonych przed rozpoczęciem prac.
25 lat temu zatrudnialiśmy 60 osób, teraz mamy ich prawie 12 tysięcy. Do połowy 2020 roku zlikwidujemy 750 miejsc pracy
To kiedy wypłacicie tym firmom pieniądze? Dla nich często kilkaset tysięcy złotych to być albo nie być na rynku. I każde opóźnienie powoduje, że mogą nie przetrwać.
Za wykonaną pracę należy się zapłata – tu nie ma żadnej dyskusji. Pierwszym zobowiązanym do płatności za faktury podwykonawców jest jednak Rembor, ponieważ to on zawarł umowy z tymi firmami i zlecił im prace. My nie możemy wypłacić pieniędzy ot tak, bo ktoś twierdzi, że musimy mu zapłacić. Obowiązuje nas porządek prawny. Sytuacja jest taka, że my firmie Rembor zapłaciliśmy za wszystkie faktury, ale część podwykonawców pieniędzy nie otrzymała. I ci podwykonawcy zgłosili się do nas po pieniądze, ponieważ Rembor im nie płaci. W tej chwili porównujemy dane – jakie podwykonawcy wykonali pracy, czy dostali już za to jakieś pieniądze od generalnego wykonawcy. Są firmy, które z nami ściśle współpracują i przedkładają dokumentację. Są jednak i tacy podwykonawcy, którzy mają z tym problem. I w tym przypadku próbujemy znaleźć porozumienie. Powtarzam: Volkswagen Poznań płaci za wykonane prace przez zgłoszonych w należyty sposób podwykonawców, ale wszystko musi być udokumentowane.
Czytaj więcej: Pikieta przed VW Poznań: podwykonawcy domagają się pieniędzy
Czyli kiedy taki podwykonawca, który był oficjalnie zgłoszony i przedstawił niezbędne dokumenty, otrzyma pieniądze?
Ten proces zapewne potrwa kilka tygodni. Mam nadzieję, że z każdym podwykonawcą dojdziemy do porozumienia.
Wykonawca domaga się rozliczenia 12 milionów złotych, które VW Poznań ma im zalegać. Kwestionujecie tę kwotę?
To kwota, której żąda Rembor. Na dokumentację czekaliśmy od kilku miesięcy, w minionym tygodniu otrzymaliśmy część dokumentów. W tej chwili trwa ich weryfikacja.
Przedstawiciele głównego wykonawcy twierdzą, że VW Poznań cały czas zmienia zasady rozliczenia kontraktu.
Firma Rembor miała wiele różnych szkoleń, wdrożeń, wiedzą, jakie dokumenty muszą dostarczyć. Są firmy, które bez problemów przedkładają dokumentację, na podstawie której możemy zapłacić. Fakty są takie, że my jako VW zapłaciliśmy firmie Rembor, a oni nie rozliczyli się z podwykonawcami, którzy teraz domagają się od nas pieniędzy. My w tej chwili nawiązujemy kontakt z tymi podwykonawcami i trwa proces rozmów z poszczególnymi firmami.
Hala spawalni, która została wybudowana przez Rembor już stoi. Jest gotowa do użytkowania?
Wizualnie tak, są ściany, czy podłogi. Ale muszą zostać usunięte jeszcze wady, które wskazaliśmy. Poza tym nie zawsze w czasie realizacji tej inwestycji zastosowano to, co było w umowie. To oczywiście też musi zostać dostosowane do naszych wymagań.
Firma Rembor w komunikacie o pikiecie, która odbyła się przed fabryką Volkswagen Poznań informowała, że zbudowała halę pod budowę nowego modelu samochodu. Czy rzeczywiście w 2020 roku poznamy następcę volkswagena caddy?
Na pewno będziemy produkowali nową wersję auta. Będzie to samochód na zupełnie nowej platformie, która wymaga nowoczesnych technologii.
A te nowe technologie wiążą się z jednym słowem – automatyzacją, która z kolei doprowadzi do likwidacji 750 miejsc pracy w Poznaniu.
My jako fabryka jesteśmy pod ogromnymi naciskami konkurencji. Pracujemy nad nową wersją samochodu, ale ona ma być nie tylko piękna i najlepsza w swojej klasie. Finanse też muszą się zgadzać. Automatyzacja oznacza rozwój fabryki. To też nie jest tak, że my wprowadzamy najwyższy jej poziom. Przykładowo zakłady VW w Hiszpanii i Portugalii są na poziomie automatyzacji powyżej 90 procent.
Czytaj więcej: Zwolnienia w Volkswagen Poznań. Likwidacja 750 stanowisk z powodu automatyzacji
Kiedy skończą się zwolnienia w VW Poznań?
W stolicy Wielkopolski 25 lat temu zatrudnialiśmy nieco ponad 60 osób, teraz mamy ich prawie 12 tysięcy. To ogromny skok. Aby zapewnić przyszłość, musimy się zoptymalizować. Stąd redukcja miejsc pracy, która powinna się zakończyć w połowie przyszłego roku. Mamy zatrudnionych pracowników na czas określony i takich, którzy są formalnie zatrudnieni przez firmy zewnętrzne. Części z tych umów nie będziemy przedłużać. Będzie też dochodziło do przesunięć kadrowych między fabryką w Poznaniu i Wrześnią.
Nowy model vw caddy powstaje w zupełnie nowych czasach. Jesteście przygotowani do produkcji aut elektrycznych?
Rewolucja na globalnym rynku motoryzacyjnym już trwa. Samochody użytkowe muszą mieć określoną ładowność, pokonywać duże dystanse, pracować nawet kilkanaście godzin dziennie. Na dziś silnik diesla spełnia wszystkie te wymogi. Rzecz jasna potrzebujemy samochodów elektrycznych, zwłaszcza w ruchu miejskim. We Wrześni budujemy pierwsze MAN-y w pełni elektryczne, w naszej odlewni zaczynamy produkcję pierwszych komponentów dla aut elektrycznych. Odlewnia, która znajduje się na poznańskiej Wildzie dostarczać będzie części do modelu Volkswagen ID.3, który kilka dni temu miał swoją premierę na targach we Frankfurcie.