W „Bizielu” będą przeszczepiać szpik
Do leczenia białaczek metodą transplantacji szykuje się „Biziel”.
O tym, że w regionie brakuje ośrodka (ośrodków) przeszczepiania szpiku dla dorosłych pisaliśmy w „Pomorskiej” na początku 2015 r. Wtedy liczba transplantacji, wykonywanych u chorych na białaczki, szacowana była na 90 zabiegów rocznie.
Dobre dla pacjentów informacje nadeszły dopiero wiosną tego roku z Torunia. W pierwszym kwartale 2017 r., w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim im. M. Kopernika, przeprowadzono pionierską (w regionie) transplantację komórek krwiotwórczych (tzw. przeszczepienie autologiczne).
- To są początki działalności naszego ośrodka - mówi nam dr Andrzej Przybysz, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu przy ul. Batorego. - Dotychczas zakończone zostały procedury przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych u trzech chorych. Dziewięciu pacjentów jest w trakcie przygotowań. Mamy także plany, by wykonywać transplantacje szpiku.
Powstanie ośrodka dla dorosłych cierpiących na nowotwory układu krwiotwórczego byłoby niemożliwe bez stworzenia w Banku Macierzystych Komórek Krwiotwórczych.
- Sami pobieramy od pacjentów ich własne komórki, sami namnażamy i przeszczepiamy - podkreśla dr Przybysz.
Toruński szpital, jako jedyny w województwie, otrzymał w ubiegłym roku zgodę ministra zdrowia na pobieranie i autologiczne przeszczepianie komórek krwiotwórczych szpiku i krwi obwodowej (decyzja została wydana na 5 lat).
O plany związane ze stworzeniem ośrodka przeszczepiania szpiku w Bydgoszczy pytaliśmy kilka dni temu dr Grażynę Gadomską, ordynatora kliniki hematologii w Szpitalu Uniwersyteckim im. dr. J. Biziela w Bydgoszczy.
- Taka placówka na pewno powstanie. Pod koniec roku ma rozpocząć się rozbudowa szpitala. Dzięki tej inwestycji będzie możliwe otwarcie kliniki hematologii i transplantacji - usłyszeliśmy.
Klinika hematologii w „Bizielu” może leczyć chorych na nowotwory układu krwiotwórczego tylko do pewnego etapu.
- Gdy konieczna jest transplantacja szpiku, najczęściej swoich pacjentów kieruję do Warszawy. Mam zaufanie do tego ośrodka - podkreśla dr n. med. Danuta Szadziewska-Kowalska.