W centrum Gubina wycięto drzewa pod galerię

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

W centrum Gubina wycięto drzewa pod galerię

Łukasz Koleśnik

Gubin. W ostatnich dniach przechadzających się przy granicy wita krajobraz po wycince drzew. Niektórzy nie mogą się z tym pogodzić.

W ostatnim czasie gorącym tematem jest wycinka drzew. Dyskusja na ten temat dotarła również do Gubina. Tutaj jednak drzewa wycięto w pień ze względu na inwestycję, która powstanie w niedalekiej przyszłości, czyli galerię handlową. Mimo to wielu mieszkańcom oraz ekologom się to nie podoba.

- W obecnych czasach drzewo ściąć jest bardzo łatwo - zauważa Anna Dziadek, która m.in. działa na rzecz lokalnych zabytków, np. fary gubińskiej. - Wystarczy piła mechaniczna i po sprawie. A latem zobaczymy czy też tak łatwo będzie znaleźć cień w zaciszu tej piły. Tyle, że pięknych drzew pod wyjątkową farą gubińską już nikt nam nie zwróci. Szkoda, zwyczajnie po ludzku szkoda, bo jakiś kawałek Gubina został bez sensu zniszczony - dodaje.

Więcej przeczytasz w poniedziałek (27 marca) w Gazecie Lubuskiej oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.