W Ciechocinku ma być piękniej
W magistracie zatrudniono panią inżynier architekta krajobrazu.
Od wiosny do jesieni uzdrowisko cieszy oczy kwiatowymi dywanami, klombami i ukwieconymi skwerami. W ostatnich latach wysadzano w mieście około 280 tysięcy sadzonek. W tym roku ma być ich 300 tysięcy. Już rozstrzygnięto przetarg na zagospodarowanie i pielęgnację terenów przeznaczonych do ukwiecenia. Nadal będzie to robić Ogrodnictwo Marka Matuszaka z Nowej Wsi koło Włocławka. Kontrakt opiewa na 700 tysięcy złotych.
Można się spodziewać pewnych nowości, bowiem w magistracie zatrudniono fachowca od architektury krajobrazu. To pani inżynier Sandra Krzemińska, która już dostała zadanie przygotowania projektów nowych rozwiązań ukwiecenia miasta i ma współpracować z wybraną w przetargu firmą.
- Spodziewam się nowych kompozycji kwiatowych - nie ukrywa burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Pan Matuszak ma dużą wiedzę i doświadczenie. Powiązanie ich ze spojrzeniem architekta krajobrazu może przynieść ciekawe rozwiązania. Wiem, że pojawią się nowe elementy małej architektury i zupełnie inne gazony - zdradził nam.
Pani inżynier dostała też inne ważne zadanie i już je wykonała. Przygotowała trzy warianty zagospodarowania skweru między marketem Biedronka, ulicą Zdrojową i ulicą Widok. Dwa z nich zakładają poza zielenią także elementy wodne (wodotryski, ścianki wodne), trzeci opiera się na samej zieleni i kwiatach oraz małej architekturze.
- O wyborze odpowiedniej koncepcji zdecydują radni. Będziemy o tym dyskutować w komisjach rady - zaznacza burmistrz.
Nie stanie się to jednak prędko, ponieważ najpierw musi powstać koncepcja ronda między ulicami Widok, Zdrojową, Narutowicza i Przejazd. Nie wiadomo na razie, czy rondo „nie zabierze” kawałka skweru. Niemniej opracowane koncepcje dają pewne wyobrażenie, jak może zmienić się ten fragment miasta .