W gminie Kożuchów zgodnie dzielą kasę
Czternaście głosów za i jeden wstrzymujący - tak radni gminy Kożuchów głosowali za uchwałą budżetową.
Dochody w łącznej kwocie 59.535.391 złotych, wydatki na poziomie 64.847.391 zł i deficyt budżetowy w wysokości 5 milionów 312 tysięcy złotych, to najważniejsze liczby budżetu gminy Kożuchów na rok 2017. Po miesiącu od otrzymania przez radnych projektu uchwały budżetowej, na ostatniej sesji rady miejskiej doszło do głosowania nad rocznym planem dochodów i wydatków. – Można zauważyć znaczny wzrost w stosunku do 2016 r. wydatków inwestycyjnych (o 6 milionów i 79 tys. zł) – mówiła przewodnicząca komisji gospodarki i budżetu D. Grzelak.
Z kwoty trzynastu milionów złotych, które w roku 2017 gmina zamierza przeznaczyć na inwestycję połowa jakby nie patrzeć będzie jednak na kreskę. Miasto na załatanie dziury budżetowej zamierza bowiem zaciągnąć kredyt w wysokości 6 mln 356 tysięcy złotych , czyli o 2 mln 756 tys. wyższy niż w bieżącym roku. – Budżet jest kompromisem pomiędzy potrzebami mieszkańców, a możliwościami finansowymi naszej gminy – dodała Grzelak. Mniej optymistycznie na przyszłoroczny budżet spojrzała jednak radna Barbara Brzezińska: – Podczas komisji zorientowałam się, że jestem jedyną osobą, która wstrzyma się od głosu. Nie jest to spowodowane jednak tym, że jestem przeciwna budżetowi, a faktem, że w budżecie nie zostały ujęte wydatki na skanalizowanie aglomeracji kożuchowskiej, co jest wymogiem Unii Europejskiej. Mam jednak nadzieję, że do końca tej kadencji taka inwestycja zostanie przeprowadzona.
Po krótkiej wymianie zdań doszło do głosowania nad uchwałą budżetową. Zgodnie z przewidywaniami Brzezińskiej za głosowało czternastu z piętnastu radnych, a jedynym głosem wstrzymującym był głos wspomnianej radnej. – Chciałem podziękować radnym za te czternaście głosów „za”. Czasami były to dla nich trudne decyzje, wiedząc, że zawsze coś brakuje. Cieszę się jednak, że postawili się ponad wszystko i wybrali dobro gminy. Przykro mi tylko z powodu jednego głosu, gdyż niektórzy nie potrafią postawić się ponad to, co jest ważne dla wszystkich mieszkańców. Jesteśmy wybrani dla całości naszej gminy, a nie dla cząstki, chociaż gmina podzielona jest na okręgi. Za dwa lata jednak wybory, więc rozumiem dbanie o swoje okręgi – powiedział po przegłosowaniu budżetowej uchwały Paweł Jagasek.