W internecie najbardziej liczy się dziś lokalność
O nowoczesnej reklamie w internecie i o tym, jak budować zasięgi lokalnie, rozmawiamy z Maciejem Kossowskim, dyrektorem zarządzającym mediaPPG, Biura Reklamy Polska Press Grupy. Maciej Kossowski w mediach pracuje od ponad 22 lat, natomiast reklamą internetową zajmuje się od niemal 20 lat, czyli praktycznie od jej początków w Polsce. Od czerwca 2017 zarządza mediaPPG, Biurem Reklamy Polska Press Grupy.
Co zdecydowało, że reklama internetowa stała się jednym z najważniejszych kanałów komunikacji marketingowej?
Reklama jest jednym z podstawowych sposobów komunikowania się przedsiębiorstwa z otoczeniem i jednym z kluczowych narzędzi marketingu. Jej zadaniem jest wywieranie wpływu na decyzje i zachowania określonej grupy odbiorców za pośrednictwem różnych środków przekazu. Reklamy pełnią określone funkcje. Jedne służą budowaniu świadomości marki, inne mają za zadanie kreować pożądany wizerunek firmy, produktu lub usługi. Jeszcze inne mają nakłaniać do zakupu lub podjęcia pożądanej akcji, a jeszcze inne mają przywiązywać konsumenta do marki. Na przestrzeni dekad, wraz z rozwojem nowych technologii, zmienił się sposób opisywania tych funkcji. Różnym modyfikacjom ulega klasyczny lejek zakupowy, popularna ostatnio stała się analiza ścieżek zakupowych klientów, dochodzą nowe funkcje reklamy, jak np. zaangażowanie. Zasadniczo jednak potrzeby klientów nie zmieniają się na przestrzeni lat. Wciąż podstawową funkcją reklamy jest dotarcie do określonych grup celowych z określonym przekazem w celu wywołania pożądanej reakcji odbiorcy.
Co w takim razie uległo zmianie i spowodowało tak wielki wzrost rynku reklamy internetowej?
Sposób konsumpcji mediów, jak również narzędzia, z jakich korzystają reklamodawcy, poszukując najefektywniejszych metod dotarcia i podążający za „oczami” konsumentów. W internecie wszystko zaczęło się 25 lat temu. Pierwsza reklama on-line zamieszczona została w 1994 roku. Kolejne lata to dynamiczny rozwój samego medium, jak również reklamy on-line.
Za kolejny ważny moment dla reklamy w sieci można uznać rok 2000, dokładnie 20 X 2000. Istniejąca od dwóch lat, jeszcze mało znana firma wprowadza na rynek nowy produkt reklamowy Google AdWords. Produkt ten w kolejnych latach wywrócił do góry nogami globalny rynek reklamowy, windując Google na sam szczyt nie tylko biznesu reklamowego.
Kolejnym krokiem milowym było pojawienie się iPhone’a i Facebooka. I chociaż Facebook powstał wcześniej niż iPhone, to jednak dopiero dzięki „smartfonizacji” świata Facebook mógł w 2012 ogłosić nową strategię - „mobile first” - i stać się jednym z najpotężniejszych narzędzi marketingowych w historii. W efekcie, w 2019 roku żyjemy w świecie, w którym na marketing on-line wydaje się więcej niż na TV. Na polskim rynku udział on-line jest jeszcze niższy niż TV, ale rok po roku te proporcje się zmieniają.
Z czego wynika tak duża siła reklamy internetowej?
Po pierwsze, zasięgi. Pieniądze reklamodawców podążają za „oczami” klientów. Nie jest żadną tajemnicą, że sprzedaż prasy spada, przy równoczesnym wzroście oglądalności serwisów on-line. Ważniejsze jednak od samych zasięgów są możliwości, jakie oferuje reklama on-line. Jest to medium, o ile jeszcze takie stwierdzenie jest uzasadnione, które dysponuje wszystkimi środkami wyrazu. Obraz, dźwięk, wideo, animacje. Jeszcze kilka lat temu ograniczeniem były łącza. Dzisiaj ta bariera już praktycznie nie istnieje. Internet to kanał komunikacji, który pozwala na interakcję z reklamą. Wraz z rozwojem reklamy mobile ta interakcja ma wiele wymiarów. To już nie tylko kliknięcie w reklamę, ale również możliwość dzwonienia bezpośrednio z reklamy, wskazówki dojazdu, dokonanie zamówienia, pobranie aplikacji i wiele innych.
Zostawiamy po sobie masę śladów w Internecie - w jaki sposób reklamodawcy to wykorzystują?
Ogromną przewagą sieci jest możliwość precyzyjnego targetowania reklamy. Dzięki technologii potrafimy zamieniać te ślady w profile i emitować dopasowane do nich reklamy. Niektóre firmy zajmujące się marketingiem na smartfonach zbierają dziennie ponad 300 informacji o pojedynczym użytkowniku. Wiedzą, gdzie jesteśmy, z jakich aplikacji korzystamy. Potrafią np. określić, czy niedawno zawarliśmy związek małżeński, czy planujemy przeprowadzkę lub czy pracujemy w banku, dzięki danym na przykład z Facebooka. Dzięki usłudze geotrapping są w stanie namierzyć ludzi będących w określonym miejscu, a następnie docierać do nich w dowolnym miejscu i czasie. Generalnie, zasadą działania reklamy w sieci jest docieranie do odpowiedniego użytkownika, w odpowiednim czasie i miejscu z odpowiednim przekazem. Jest to w końcu medium pozwalające na precyzyjne mierzenie efektów reklamy. Wiemy, która reklama zapewnia najlepszy efekt, możemy modyfikować przekaz w trybie live.
To wszystko sprawia, że reklama internetowa stała się dominującym kanałem komunikacji marketingowej, a to i tak dopiero początek. Patrząc w przyszłość, widzimy coraz więcej praktycznych zastosowań w marketingu rozwiązań wykorzystujących np. sztuczną inteligencję
Co jest najważniejsze w reklamie internetowej?
Człowiek. W branży reklamowej mamy do czynienia z pewnym paradoksem. Z jednej strony technologia pozwala nam na bardzo precyzyjne targetowanie i personalizację przekazu, zarówno mediowego, jak też reklamowego. Ale robimy to zdalnie, siedząc przed monitorem w dowolnym miejscu na Ziemi. Równocześnie, tracimy realny kontakt z konsumentem, z którym mamy się komunikować, który w Sokółce, Rybniku czy Lubaczowie dokonuje codziennych wyborów: w jakim banku zaciągnąć kredyt, u którego dealera kupić samochód czy w którym supermarkecie zrobić dzisiaj zakupy.
W mediaPPG uważamy, że warto być blisko ludzi. Rozumieć ich potrzeby nie tylko dzięki analizie terabajtów danych, ale przede wszystkim dzięki codziennym relacjom z konsumentami naszych mediów. Ta wiedza pozwala na budowanie bardziej dopasowanych do lokalnych potrzeb mediów oraz oferty reklamowej dla biznesu. Trzeba rozumieć całą Polskę, nie tylko duże ośrodki miejskie, 73 proc. użytkowników internetu to mieszkańcy miejscowości poniżej 100 tys.
Polska Press Grupa, wydawca „Dziennika Łódzkiegho” i „Expressu Ilustrowanego”, ma w swoim portfolio jeszcze 18 dzienników regionalnych w całej Polsce i 21 serwisów regionalnych. Do tego naszemiasto.pl i kilka serwisów tematycznych. Tworzymy treści lokalne i o lokalnym użytkowniku internetu wiemy najwięcej. Dlatego jesteśmy liderem w internecie w kategoriach informacje lokalne i regionalne oraz informacje i publicystyka, wyprzedzając największe serwisy internetowe na rynku: Onet czy WP.