W Kęsowie i Tucholi będą więcej płacić za wywóz śmieci
Czy w nowy rok mieszkańcy wejdą z większymi rachunkami?
Nie wszędzie. Niektóre gminy w powiecie mają ustalone stawki i nie muszą jeszcze ogłaszać przetargów. Ci, co musieli ogłosić przetarg teraz, podnoszą ceny.
W gminie Tuchola, jak pisaliśmy wcześniej, jest podwyżka, mieszkańcy będą płacić 10 zł od osoby i nie ma ulgi w gospodarstwach wieloosobowych.
W Lubiewie właśnie trwają procedury przetargowe.
- Podwyżki raczej nie będzie - zapewnia Michał Skałecki, wójt Lubiewa.
- Mamy stawkę 9 zł od osoby i wychodzimy z takiego założenia, żeby jak najmniej obciążać portfele mieszkańców. W przyszłym tygodniu będzie wiadomo na sto procent.
W Kęsowie stawki idą w górę o 16 proc. Mieszkańcy gminy będą płacić więcej, ale nawet wieloosobowe rodziny nie zapłacą wyższego rachunku niż 46 zł. - Wprowadzamy stawkę 9 zł od osoby, do tej pory była 7,50 zł. To pierwsza podwyżka dla mieszkańców od czasu reformy od 2013 r. - informuje Radosław Januszewski, wójt Kęsowa. - Inne gminy już dawno mają takie stawki jak my po podwyżce. Nam odbiorca dołożył 23 proc. Musimy podnieść cenę, ale uważam, że nie jest drastyczna.
W Śliwicach jest bez zmian. Te stawki, które są, utrzymają się do końca września. Za segregowane śmieci od jednej osoby trzeba zapłacić 9 zł, za każdą następną jest taniej.
- Mam nadzieję, że nie będziemy musieli podnosić cen - zaznacza Daniel Kożuch, wójt Śliwic.
- Zobaczymy. U nas odbiorcą jest ZUK w Czersku i jesteśmy zadowoleni z jego usług.
W Cekcynie na razie nie będzie podwyżki. Te ceny, które są, utrzymają się na pewno do końca przyszłego roku. Mieszkańcy płacą od gospodarstwa domowego. Jednoosobowe gospodarstwo ponosi koszt 9 zł, dwie osoby 18, a przy większej liczbie osób wypada taniej od osoby. - W trzecim kwartale przyszłego roku będziemy analizować sytuację. Umowa z firmą Wiązar obowiązuje nas do końca 2016 r. - informuje sekretarz gminy Justyna Gackowska.
W Gostycynie śmieci odbiera Przedsiębiorstwo Komunalne z Tucholi i tu mieszkańcy płacą za segregowane odpady 9 zł od jednej osoby. Do czerwca będzie spokój, bo do tego czasu jest podpisana umowa. Po przetargu okażę się, czy stawki zostaną na tym samym poziomie. - U nas w gminie jest podobnie jak u sąsiadów, ceny nie różnią się - mówi Ireneusz Kucharski, wójt Gostycyna.