W kraju bezrobocie ostro spada, w regionie wciąż nie najlepiej
W piątek GUS podał, że stopa bezrobocia w końcu października ukształtowała się na rekordowo niskim poziomie 8,2 procent.
Ostatnie dni kończącego się tygodnia nareszcie przyniosły pozytywne sygnały z polskiej gospodarki. Poza zwiększonym optymizmem konsumentów, ucieszy i ekonomistów, i obywateli rekordowo niska stopa bezrobocia. Jak podkreślił Główny Urząd Statystyczny, jest to najniższa stopa odnotowana w historii badania prowadzonego od 1992 r.
W październiku bezrobocie spadło w większości województw, a tylko w czterech (lubelskim, lubuskim, zachodniopomorskim oraz warmińsko-mazurskim) pozostało bez zmian.
Niestety, nadal pod względem dostępnych miejsc pracy Polska jest krajem ogromnie zróżnicowanym geograficznie. Najniższy poziom bezrobocia utrzymuje się w województwie wielkopolskim (stopa bezrobocia 5 proc.) oraz w województwach śląskim i małopolskim (po 6,6 proc.). Najwyższy z kolei jest w województwach warmińsko-mazurskim (11,7 proc.) i kujawsko-pomorskim (11,6 proc.), a także podkarpackim (11,3 proc.) i zachodniopomorskim (10,6 proc.).
Ostatnie z wymienionych województw jest jednak miejscem największych zmian na lepsze zachodzących od października 2015 r. Stopa bezrobocia spadła tam w tym okresie aż o 2,2 proc. (najmniejszy spadek odnotował GUS w tym czasie w woj. opolskim - o 0,9 proc.).
Na przestrzeni roku pula osób bezrobotnych zmalała o 209 tys. osób, do poziomu 1,308 mln osób, a obecnie w urzędach pracy znajduje się ponad 115 tys. zgłoszonych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej.
- mówi Krzysztof Inglot, ekspert Work Service.
W tych warunkach pracodawcy mają coraz więcej problemów ze znalezieniem chętnych do pracy. Zwłaszcza że nadal 12 proc. Polaków rozważa wariant pracy za granicą. - W największym stopniu dotyka to osób z wykształceniem zawodowym, których już obecnie wyraźnie brakuje na polskim rynku pracy - zauważa Inglot.
Autor: Zbigniew Biskupski