W Lublinie trwa produkcja polskiego leku na COVID-19. Wkrótce mają go otrzymać pierwsi pacjenci

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Gabriela Bogaczyk

W Lublinie trwa produkcja polskiego leku na COVID-19. Wkrótce mają go otrzymać pierwsi pacjenci

Gabriela Bogaczyk

W ciągu dwóch miesięcy pierwsze ampułki polskiego leku na COVID-19 mają trafić do badania klinicznego z udziałem pacjentów. Produkcja preparatu ruszyła w spółce Biomed Lublin. Do powszechnego obrotu lek może trafić w drugiej połowie przyszłego roku. Nadzieje na skuteczną terapię są ogromne, bo koronawirus pochłania coraz więcej ofiar śmiertelnych.

- Gdy kilka miesięcy temu rodził się ten projekt, to pojawiały się głosy, że przecież za parę miesięcy będzie po epidemii i dlaczego angażujemy się w stworzenie leku. Już wtedy apelowaliśmy, żeby nie być takimi optymistami, bo koronawirus z nami zostanie. I jak widać został, jest i obawiam się, że zagości u nas na dłużej. W związku z tym stworzenie skutecznej formy terapii jest niezwykle ważne - zaznacza prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik kliniki chorób zakaźnych SPSK1.

Mowa o produkcji pierwszego w Polsce leku na koronawirusa. Powstaje on w Biomed Lublin. W zeszłym tygodniu ruszyła produkcja preparatu pochodzącego z osocza ozdrowieńców. Osiemnastego sierpnia o godz. 8 rano zostały włączone urządzenia do produkcji leku przeciwko COVID-19. Tym lekiem ma być immunoglobulina (czyli preparat o wysokim stężeniu przeciwciał).

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Gabriela Bogaczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.