W Lubrzy budują z miłości do mieszkańców
We wtorek, 14 lutego, odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego, czyli pierwszej cegły pod budowę budynku domu kultury i urzędu gminy.
- W gminie Lubrza budujemy dużo, ale to jest nasza perełka, nasze dzieciątko, na które pracowaliśmy wiele lat – tak mówił o budowie domu kultury z budynkiem urzędu gminy wójt Ryszard Skonieczek, podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę.
A ta rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku. – W pierwszej kolejności przebudowano kotłownię w istniejącym obiekcie (budynek szkoły – przyp. red.). Rozpoczęliśmy już drugi etap, polegający na tym, że rozbudowujemy szkołę od dom kultury i urząd gminy – wyjaśnia kierownik budowy Katarzyna Frontczak.
Budynek powstanie w technologii murowanej. Obecnie prace są wykonywane poniżej poziomu zero, ale pojawiają się już ściany fundamentowe. – Jeśli mróz nie pokrzyżuje nam planów, to będziemy działać zgodnie z harmonogramem – dodaje K. Frontczak.
A plany są ambitne, bo obiekt powstać ma do 30 listopada. Projekt uwzględnia zastosowanie systemów energooszczędnych. Na budynku szkoły pojawiły się kolektory słoneczne, natomiast na nowym obiekcie zostanie zamontowana instalacja fotowoltaiczna. – Co z pewnością przyniesie oszczędności – dodaje K. Frontczak.
Na wczorajszej uroczystości pojawili się samorządowcy, mieszkańcy, a także młodzież. – Jest to dla nas wydarzenie historyczne – zaczął R. Skonieczek. – Długo czekaliśmy na ten moment. Wszyscy, którzy byli przed nami robili wszystko, aby żyło nam się lepiej i lepiej funkcjonowało w przyszłości. My również – jako samorząd – jesteśmy odpowiedzialni za mieszkańców i teren, który został nam powierzony. Myślę, że ta budowa, jest dowodem na to, że spełniamy oczekiwania mieszkańców – podkreślił.
Wójt wskazał również na obiekt, w którym obecnie pracują urzędnicy. Jak zaznaczył, jest to budynek, który wymaga kapitalnego remontu bądź opuszczenia. Ciasne pomieszczenia, w których funkcjonują pracownicy, ale i brak intymności przy załatwianiu trudnych spraw, z którymi przychodzą mieszkańcy, były głównymi powodami wyboru drugiego wariantu. – Podjęliśmy więc trudną decyzję, ale myślę, że odważną, która wprowadza nas w XXI wiek, na bardzo przyzwoitym, wysokim poziomie – zaznacza wójt Skonieczek.
- Gmina Lubrza nie jest potentatem ekonomicznym. Cały czas szuka swojej drogi. Pomału, ale do przodu. I te zmiany, które tutaj następują, to są rzeczywiście dobre zmiany i oby takich gospodarzy –odważnych i z wizją, było jak najwięcej – komplementował starosta Zbigniew Szumski.
Sześciomilionowa inwestycja wiąże się nie tylko z budową urzędu, ale przede wszystkim z budową domu kultury. A to cieszy młodych mieszkańców. – Hura! – zaczyna Klaudia Falkowska. – Będziemy mogli uczestniczyć w wielu ciekawych zajęciach – dodaje. Bo trzeba zaznaczyć, że dom kultury zostanie połączony ze szkołą. – Z pewnością skorzystamy z sali widowiskowej, bo na tę chwilę, przy każdym apelu zajmujemy całą stołówkę szkolną, a i tak brakuje miejsca – dodają uczniowie. Alina Dydyna zaznaczyła natomiast, że nowy obiekt będzie zapewniał miejsce dla towarzyskich spotkań, rozwijania talentów czy też oddania się rozrywce.
- Akt erekcyjny, który został podpisany przez uczestników uroczystości, trafił do specjalnie przygotowanego pojemnika ze stali kwasoodpornej, by przetrwał dla potomnych – wyjaśnia sekretarz gminy Katarzyna Przewłocka. Akt erekcyjny wmurowano pod budowany dom kultury i urząd.
A droga prowadząca do rozpoczęcia inwestycji wcale nie była tak prosta. Wiosną odbyły się dwa przetargi, które zakończyły się fiaskiem. Dopiero jesienią udało wyłonić się wykonawcę. Została nim firma Skanska. Przypomnijmy, że w ramach inwestycji powstanie kompleks kulturalno-biurowy, dwukondygnacyjny, który zostanie połączony ze szkolą. Łącznik pozwoli uczniom na swobodne przejście do sali widowiskowej. Powstaną również: biblioteka, gabinety sekcji zainteresowań czy świetlica socjoterapeutyczna i sala audytoryjna ze 149 miejscami siedzącymi. Przed budynkiem powstanie parking, a całość terenu zostanie ogrodzona. Cały kompleks i jego otoczenie będą przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- My gdzieś tam po drodze odejdziemy, ale owoc naszej pracy pozostanie i będzie służył pokoleniom. Ten budynek powstał z miłości do mieszkańców. Szanujmy tych, którzy byli, którzy są i myślmy o tych, którzy będą po nas tutaj gospodarować – podsumował wójt.