Na rynku pracy brakuje u nas już nie tylko spawaczy czy mechaników, ale nawet... handlowców. Lubuscy przedsiębiorcy dobrego fachowca szukają miesiącami. Muszą mu też sporo zapłacić?
- Problemy ze znalezieniem pracowników postępują w postępie geometrycznym. Z „ulicy” to nikt nie przychodzi, a jeśli urząd pracy kogoś podeśle, to taki człowiek chce, aby mu tylko dokument podpisać, że on do tej pracy to się nie nadaje. Ktoś inny popracuje dwa dni i znika – opowiada nam Henryk Maciej Woźniak, który jest prezesem międzyrzeckiego PUBR-u, czyli przedsiębiorstwa produkcji betonów, a także szefem Lubuskiej Organizacji Pracodawców.
Ile wynosi średnia pensja w Lubuskiem?
Jakie mamy bezrobocie w regionie?
Gdzie bezrobocie jest najniższe?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień