W Międzyrzeczu zamkną ważną drogę. Będą objazdy i utrudnienia
Remont ul. Świerczewskiego w Międzyrzeczu oznacza spore utrudnienia dla kierowców. Za tydzień, lub dwa, prowadzącą do południowego węzła obwodnicy droga zostanie całkowicie zablokowana.
Wszystko wskazuje na to, że niebawem ul. Świerczewskiego będzie miała nie tylko nową nazwę, ale i nową jakość. W ubiegłym tygodniu ruszył remont ostatniego już odcinka. - Oj, na pewno będą problemy. Dla nas mieszkańców, a przede wszystkim dla kierowców. Trzeba się będzie jakoś przemęczyć, bo remont przecież zrobić trzeba. Oby szybko poszło! - mówi mieszkaniec ulicy, Stanisław Mastalerz.
Remontowany jest najdłuższy jak dotąd, liczący 1,7 km odcinek ul. Świerczewskiego kończący się przy węźle Międzyrzecz-Południe. Prace rozpoczęły się w miejscu, gdzie zakończył się poprzedni etap, na wysokości wjazdu do jednostki wojskowej.
- Zaczynamy od frezowania starej nawierzchni. Prace będziemy prowadzić połówkowo. Przez ten czas ruch będzie sterowany sygnalizacją świetlną i odbywać się będzie wahadłowo - mówi Małgorzata Winnicka z wykonującej inwestycję firmy Brubet. Zaznacza jednak, że gdy prace wejdą w następną fazę, czyli za tydzień lub dwa, kolejne odcinki drogi będą całkowicie zamykane dla samochodów.
Jak to komentują mieszkańcy? - Będę miał dalej do domu, ale przynajmniej droga jest dobra, bo w zeszłym roku objazd przez jednostkę był fatalny. Popsułem auto na tych dziurach - mówi mieszkaniec południowych krańców miasta.
Zablokowanie dojazdu do południowego węzła obwodnicy oznacza, że kierowcy będą musieli korzystać z dwóch pozostałych węzłów - zachodniego i północnego.
Mieszkańcy bloków oraz domków jednorodzinnych znajdujących się wzdłuż całej ulicy nie muszą się obawiać, że zostaną odcięci od świata. - Wykonawca robót został zobowiązany do zapewnienia dostępu do posesji mieszkalnych oraz miejsc prowadzenia działalności gospodarczej na każdym etapie prowadzenia prac - informuje asystent burmistrza Rafał Bączkowski.
Ośmiomiesięczny remont z pewnością będzie kosztował kierowców sporo nerwów. Koszty poniesie też gmina. Remont odcinka pochłonie 7,5 mln zł. Dotacja przyznana gminie w ramach rządowego programu to nieco ponad 1 mln zł. Władze zabiegały o 3 mln zł. Liczą jednak na to, że pozostałą sumę uda im się uzyskać z oszczędności po przetargach na podobne inwestycje w innych gminach naszego regionu.