W pandemii odzwyczaili się od pracy. Takich bezrobotnych przybywa w województwie opolskim
To paradoks, ale mamy w województwie 22 tysiące bezrobotnych i 2,5 tysiąca wolnych miejsc pracy. Znaczna część ofert czeka już ponad miesiąc na obsadzenie. W pandemii przybyło ludzi, którzy nie chcą pracować.
Długotrwale bezrobotny figuruje w rejestrze urzędu pracy co najmniej rok. Nie ma poszukiwanych kwalifikacji, jego wykształcenie jest mało przydatne na rynku. Czasem ma obiektywne problemy np. małe dziecko na wychowaniu, starszego rodzica pod opieką lub sam choruje. Czasem po prostu woli nie pracować, ale z drugiej strony chce korzystać z pomocy społecznej czy zdrowotnej.
Od 2019 roku czyli od wybuchu pandemii na Opolszczyźnie przybyło (według oficjalnych statystyk) 2,5 tysiąca ludzi długotrwale bezrobotnych (obecnie jest ich 12,5 tysiąca). To oni i ich bierność w dużej części odpowiadają za to, że wiele firm nie może znaleźć potrzebnego pracownika. Pod koniec sierpnia wszystkie powiatowe urzędy pracy miały do dyspozycji prawie tysiąc propozycji pracy dla prawie 2,5 tysiąca ludzi. Ponad 2 tysiące ofert czekało co najmniej miesiąc na znalezienie odpowiedniego człowieka. Praca jest, zwłaszcza w zawodach technicznych, choć ofert też stopniowo ubywa.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień