W poszukiwaniu straconego czasu i papieru do pieczenia
Na dzień dobry
Gdy Marcel Proust pisał swój cykl powieściowy „W poszukiwaniu straconego czasu”, nikt jeszcze nie słyszał o długich majowych weekendach. Choć któż to wie, czy pisarz nie przeczuwał, że taka kumulacja świąt może się zdarzyć. Bo rewolucyjne pomysły francuskiego pisarza na zburzenie konstrukcji powieści opartej na tradycyjnej chronologii wydarzeń trochę nawiązują do tego, co obecnie przeżywamy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień