Co najmniej trzem sędziom apelacyjnym udało się uniknąć wcielenia do sądu dyscyplinarnego. Minister sprawiedliwości znalazł jednak zastępców w sądach niższych instancji.
To sprawa, która w środowisku sędziowskim wywołuje emocje. Chodzi o powołanie sądów dyscyplinarnych, które mają się zajmować nieetycznymi bądź przestępczymi zachowaniami sędziów. To jeden ze sztandarowych pomysłów ministra sprawiedliwości, choć na 10 tysięcy polskich sędziów takich spraw jest garstka. Pomysł krytykuje spora część środowisk prawniczych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień