W tym roku nie będzie szkolnej rewolucji
Nie będzie jednak zmiany obwodów szkół. Burmistrz Trzemeszna wycofał się z kontrowersyjnego pomysłu.
Przypomnijmy, że w ratuszu powstał plan, aby na nowo podzielić gminę na obwody szkół podstawowych i gimnazjów. Wtedy na przykład byłoby mniej dzieci w największej gminnej szkole - w trzemeszeńskiej jedynce. Propozycja wzbudziła wiele dyskusji, protestowali rodzice, a nauczyciele i dyrektorzy szkół nie wiedzieli wcześniej o planowanych zmianach. Tymczasem zdaniem burmistrza Krzysztofa Derezińskiego zmiany miały zrównoważyć liczbę dzieci w klasach oraz pozwolić na lepsze wykorzystanie warunków lokalowych budynków. Jako argument podawano także lepsze zorganizowanie dojazdów.
Rada miejska przyjęła już kilka tygodni temu uchwałę, o przeprowadzeniu konsultacji z mieszkańcami gminy. Mieli oni wtedy wypowiedzieć się na temat planowanych zmian. Jednak część radnych nie godziła się z szybkim tempem wprowadzanie zmian. Radni dostali projekt uchwały o konsultacjach dopiero dzień przed sesją.
Ostatecznie jednak dokument przyjęto i po 15 kwietnia miały się odbyć konsultacje społeczne. Jednak wcześniej, bo 8 kwietnia odbyło się zebranie z rodzicami szkoły podstawowej numer 1. Poprosili o nie sami mieszkańcy. Na zebraniu burmistrz usłyszał wiele krytycznych uwag o proponowanych zmianach. Postanowił więc na razie zrezygnować ze zmian w granicach obwodów szkolnych. W miniony piątek odbyła się nadzwyczajna sesja rady miejskiej. Obecni na niej radni przyjęli uchwałę, która wstrzymuje reformę. Jednak Krzysztof Dereziński nie deklaruje, że całkowicie rezygnuje z planów zmiany w obwodach szkół. Rekrutacja na rok szkolny 2016/2017 odbędzie się według dotychczasowych zasad.