W wielu szkołach to będzie nerwowy rok szkolny. Lekcje będą trwały do 16.00, a nawet dłużej
Podwójne roczniki, przeładowane klasy, późno kończące się lekcje, brak nauczycieli - wielu dyrektorów opolskich szkół wciąż ma ból głowy, jak zorganizować pracę w placówkach oświatowych.
W zbliżającym się roku szkolnym naukę w technikach i liceach rozpoczną absolwenci ostatnich klas gimnazjów oraz kończący ósme klasy podstawówek po reformie. Obie grupy muszą mieć zapewnione oddzielne podstawy programowe, co już jest kłopotliwe. Problemem dyrektorów było jednak głównie zorganizowanie zajęć dla tak dużej liczby dzieci.
Każdy z dyrektorów opolskich szkół ma obowiązek raportowania do kuratorium swoich potrzeb dotyczących kadry. Na podstawie zebranych w kuratorium danych oszacowaliśmy, że na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego może brakować w regionie nawet blisko 270 nauczycieli.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień