Wakacje 2021. Pomorze, chwaląc się ponad 80 proc. szczepionych dorosłych mieszkańców, będzie kusić turystów bezpieczeństwem epidemicznym?
Przyjadą czy nie przyjadą? Będą bezpieczni, a może przyniosą zagrożenie dla mieszkańców? Czy wybiorą hotele w Trójmieście czy też raczej gospodarstwa agroturystyczne na Kaszubach? I na koniec - czy organizatorzy pomorskich imprez i koncertów będą wymagać od przyjezdnych certyfikatów o zaszczepieniu? Właśnie na Pomorzu zaczyna się drugi sezon czasów pandemii.
Ci, którzy zdecydują się na wczasy w kraju, będą szukali bezpiecznych miejsc. Wśród miejsc na mapie Pomorza najczęściej turyści interesowali się Kaszubami, Malborkiem i ...Ogrodem Zoologicznym w Oliwie
Przyjmując gości hotele muszą zapewnić im nie tylko komfortowe, ale także bezpieczne warunki obsługi. Zwłaszcza, że turyści przed przyjazdem wypytują się o tego typu kwestie
Największy minus? Przy planowaniu wakacji trzeba przygotować się na większe niż w ubiegłym roku wydatki
Ostatni długi weekend pokazał, że już nic nie zatrzyma rodaków w domach. Tysiące spragnionych słońca i oderwania od codziennych problemów turystów ruszyło na północ, południe, wschód i zachód kraju. A to dopiero początek, bo szczytu wyjazdów możemy spodziewać się za dwa tygodnie, w momencie zakończenia roku szkolnego.
Tylko dokąd?
Z danych i trendów wyszukiwań Google wynika, że mimo wprowadzenia paszportów covidowych i ułatwień w podróżach zagranicznych nadal 61 proc. pytań dotyczy turystyki krajowej. O 32 proc. w stosunku do ubiegłego roku wzrosła liczba zainteresowanych agroturystyką i aż o 41 proc. kempingami. Nieco spadła liczba zapytań o hotele.
Wśród miejsc na mapie Pomorza najczęściej interesowano się Kaszubami, Malborkiem i ...Ogrodem Zoologicznym w Oliwie. A to może oznaczać, że nadal najbardziej zależy nam na izolacji i uniknięciu zakażenia koronawirusem. Czy Pomorze daje taką gwarancję?
- Najważniejsze, by ugościć turystów jak najbezpieczniej - przyznaje Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego. - Wiadomo, że już w ubiegłym roku nie było problemów z frekwencją. Pomorskie cieszyło się dość dużą popularnością, gdyż wielu rodaków zrezygnowało z wyjazdów zagranicznych.
Czy ten sukces się powtórzy? Myślę, że w tym roku sporo osób wyjedzie za granicę, jednak krajowa turystyka będzie nadal dominowała. Ci, którzy zdecydują się na wczasy w kraju, będą szukali bezpiecznych miejsc. Dziś synonimem bezpieczeństwa jest mniejszy, bardziej odosobniony, zagłębiony w lesie ośrodek, albo też campingi, wolno stojące domy, mieszkania, apartamenty w głębi regionu i na Wybrzeżu.
Według danych Departamentu Turystyki w naszym województwie mamy 250 tys. zidentyfikowanych miejsc noclegowych. Nie tylko w Trójmieście i na Półwyspie Helskim, ale także na Kaszubach, Kociewiu, Żuławach, Ziemi Słupskiej czy Powiślu.
- Coraz bardziej popularne stają się trasy rowerowe, kajakowe, żeglarskie, te ostatnie szczególnie na Pętli Żuławskiej - mówi dyrektor Chełkowska. - Turyści poszukują tych nieoczywistych, nieodkrytych miejsc. Atrakcji w regionie jest bardzo dużo. Przykładowo muzea proponują obejrzenie fantastycznych wystaw, a te na otwartym powietrzu zapraszają historycznymi wydarzeniami. Czekają nas też koncerty, przedstawienia czy największy jarmark - Jarmark św. Dominika w Gdańsku.
Wakacje 2021 na Pomorzu. Liczenie gości
Choć w ubiegłym roku zdecydowana większość turystów z Polski ruszyła - wobec ograniczonej dostępności innych akwenów - nad Morze Bałtyckie, to i tak tylko w Gdańsku liczba odwiedzających miasto w dobie pandemii spadła prawie o połowę. Dlatego trudno spodziewać się konkretnej odpowiedzi na pytanie o przewidywana liczbę przyjezdnych.
- Frekwencja turystyczna zależy od wielu zmiennych, takich jak np. pogoda i sytuacja pandemiczna - mówi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent miasta Gdańska. - Bardzo byśmy chcieli, żeby turystów było więcej niż w zeszłym roku. W całym 2020 rok odwiedziło nas ponad 2 mln gości, ale w 2019 ponad 3,5 mln. Liczymy się z tym, że rekordu z 2019 r. nie uda się pobić, ale z pewnością ten rok i to lato będą lepsze od zeszłorocznego.
[polecane]4776038[/polecane]
Przed dwoma laty do Gdyni przyjechało ponad 3 mln turystów i osób odwiedzających, (czyli odpoczywających np. na Kaszubach i w innych miejscowościach Trójmiasta). W 2020 roku było to już 4 mln osób. W prognozie na rok 2021 przewiduje się ok. 3-4 mln odwiedzających.
- Należy się jednak liczyć z dużym wzrostem wyjazdów zagranicznych - zastrzega Agata Grzegorczyk, rzeczniczka prezydenta miasta. - Mimo wszystko polskie morze, w tym Gdynia, powinno utrzymać zbliżony wynik do bardzo dobrego sezonu letniego w 2020 r.
Bardzo optymistycznie do prognoz podchodzi Jacek Karnowski. - Miniony długi weekend pokazał jak bardzo jesteśmy spragnieni wypoczynku, korzystania ze świeżego powietrza, z licznych parków i atrakcji kulturalnych - uważa prezydent Sopotu. - Sopot wypełnił się turystami. Tylko na molo od czwartku do niedzieli weszło aż 27 tysięcy osób! Sopockie hotele i restauracje, działające w reżimie, wypełniły się do ostatniego miejsca. Podobnie galeria sztuki, koncerty i muzeum. Taka sytuacja oczywiście cieszy, ale nie możemy zapominać, że pandemia się nie skończyła.
Mirosław Wądołowski, burmistrz Helu przypomina, że co roku około 600 tysięcy turystów odwiedza Hel, przy czym sezon trwa u tu od kwietnia do października. - W tym roku przyjechali trochę później, bo i muzea później się otwierały, w fokarium też były ograniczenia - twierdzi burmistrz. - Jednak ostatni weekend, obejmujący święto Bożego Ciała pokazał, że może być tak jak dawniej.
- Zapraszamy do miasta gościnnego i gotowego na przyjęcie ludzi spragnionych odpoczynku, pozytywnych doświadczeń i radosnej, pogodnej zabawy. Bezpieczeństwo mieszkańców i naszych gości jest dla nas priorytetem - podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni. - Jesteśmy przygotowani do zapewnienia najwyższej jakości urlopu bezpiecznego pod względem higienicznym, bezpieczeństwa korzystania z infrastruktury turystycznej i udziału w imprezach miejskich. Robimy to profesjonalnie i według standardów wypracowanych i doskonalonych od lat.
Wakacje 2021 na Pomorzu. Marzenie o Szwedach, Brytyjczykach i Niemcach
Niemal wszyscy moi rozmówcy przyznają jednak, że do pełni szczęścia potrzebny będzie - prócz wybierającego się na bałtycką plażę rodaka - także turysta zagraniczny. Taki, który wynajmie pokój hotelowy, a nie kwaterę na wsi i bez problemu wyda więcej w restauracji czy przy barze. Oraz rozsławi u siebie Pomorze jako najbardziej gościnny region w Polsce.
Niestety, w Trójmieście ostatnio znacznie spadła liczba turystów zagranicznych.
[polecane]21692889[/polecane]
- Wprawdzie połączeń lotniczych jest bardzo dużo, są to jednak bardziej "destynacje marzeń" i to Polacy raczej wyjadą gdzieś do dalekich krajów - mówi Marta Chełkowska. - Pozostaje kwestia połączeń zagranicznych, pozwalających na przyjazdy Norwegów, Szwedów, Rosjan. Chociaż w przypadku tych dwóch pierwszych nacji liczymy na promy.
Połączenia samochodowe uznawane są dziś za bezpieczniejsze. Będziemy czekali na turystów z południa Polski, a także Czechów i Słowaków. W ten sposób dojadą do nas także Niemcy, Łotysze, Estończycy. Zmieni się struktura turystów.
Ostatni Finał Ligi Europy w Gdańsku sprawił, że znów pojawiło się więcej gości spoza Polski. Ale Hiszpanie i Anglicy pojawili się na krótko i wyjechali w ślad za swoimi drużynami.
Na razie brak obcokrajowców wyraźnie wpływa na kondycję wielu trójmiejskich lokali.
[polecane]21608103[/polecane]
- Wszystko wygląda inaczej - mówi Oskar Pryczyniec prowadzący Coctail Bar Jägspot przy ul. Świętego Ducha w Gdańsku. - Większość restauratorów i gastronomów, którzy przetrwali lockdown i istnieją w tych samych miejscach pod tymi samymi nazwami, miało sporo starych gości. I goście ci wrócili. Problem w tym, że nadal zawieszone są niektóre loty. Od maja do września zawsze mieliśmy dużo turystów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Norwegii. Teraz ich nie widać.
- Z tego samego powodu, dla którego Polacy mogą chętniej niż w ubiegłym roku wyruszać za granicę (paszporty covidowe), możemy spodziewać się gości z innych krajów - zauważa z niejakim optymizmem Agata Grzegorczyk.
Wakacje 2021 na Pomorzu. Niestety, będzie drożej
Przy planowaniu wakacji trzeba także przygotować się na większe niż w ubiegłym roku, wydatki, gdyż branżę turystyczną również dotknęła inflacja. Ceny noclegów wzrosły w porównaniu z ubiegłym rokiem o około 20 proc. w Gdańsku i o 30 proc. w Sopocie. Przewiduje się, że wraz ze zbliżającymi się wakacjami koszty jeszcze bardziej pójdą w górę.
- Wiele hoteli i restauracji bardzo podniosło ceny - przyznaje pani Aleksandra, prowadząca restaurację w pobliżu Trójmiasta. - Dziś i karta jest inna, i rachunki są większe. Wiem, że wszystko podrożało, ale podwyższanie ceny o 30-40 proc. to moim zdaniem już za wiele. Jeśli wyjście w trzy osoby, z dwoma kieliszkami prosecco oznacza rachunek rzędu 700 zł, to już przesada. Nie rozumiem tego, przecież w ten sposób restauratorzy nie są w stanie odrobić wielomiesięcznych strat. A pojawia się ryzyko, że turysta w końcu policzy, że za granicą jest taniej i odejdzie od nas na dłużej. Jeszcze latem będzie ruch, ale potem zaczynają się szkoły i wszystko może stanąć.
Oskar Pryczyniec z Coctail Bar Jägspot przy ul. Świętego Ducha w Gdańsku mówi, że u siebie cen nie podniósł. - Uznałem, że nie będę karać stałych gości za podatki cukrowe - stwierdza.
- Jednak, gdy sezon ruszy pełną parą, ceny pójdą w górę wraz z nową kartą. Podniosłem stawki pracownikom, którzy ze mną zostali mimo niepewnej sytuacji. Podatki cukrowe i ceny w hurtowniach wzrosły. Zjawisko wzrostu cen widoczne jest w gastronomii, sklepach, podatkach, surowcach budowlanych.
Trzeba też w gastronomii więcej płacić pracownikom, głównie nowym. Dawni odeszli w czasie lockdownu do innych zawodów. Pracują w korporacjach, w budowlance. Zastąpili ich ludzie młodzi. Dziś trudno znaleźć 40-letniego barmana czy kelnera. Przeważają dwudziestolatkowie.
- To ogromny problem dla branży - mówi Aleksandra. - Nikt się nie zgłasza. Znam restauracje, które przez to musiały się zamknąć. Ludzie poprzez pandemię poszukali sobie innych, pewniejszych miejsc pracy, wielu teraz trudno wrócić. My mamy to szczęście, że bazujemy na młodszych ludziach. Z drugiej strony decyzja o powrocie do szkół tuż przed końcem roku szkolnego zachwiała tę równowagą.
Wakacje 2021 na Pomorzu. Postawimy na bezpieczeństwo?
Przy wzroście cen, niepewnej pogodzie i pokusach wylotów do tańszego Egiptu czy Turcji, Pomorze - prócz znanych atrakcji turystycznych może postawić na jeszcze jeden silny atut - bezpieczeństwo epidemiczne. Nasze województwo plasuje się na trzecim miejscu w Polsce pod względem liczby wykonanych szczepień na 10 tys. mieszkańców. Wśród wszystkich uprawnionych (w wieku od 12 lat) odsetek zaszczepionych wzrósł do prawie 75 proc. Już teraz ponad 80 proc. dorosłych przyjęło co najmniej pierwszą dawkę szczepionki.
- Zaangażowanie samego Trójmiasta jest bardzo duże - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - A Sopot, z liczbą szczepień przewyższającą dwukrotnie liczbę mieszkańców, jest liderem.
Dr Piotr Kobzdej, pełnomocnik wojewody ds. szczepień dodaje, że dochodzimy już do prawie półtora miliona szczepień na Pomorzu, co daje 64 proc. wyszczepienia całej populacji. Nawet zainteresowanie szczepieniami 12-latków było spore.
- Przyjmując gości musimy zapewnić im nie tylko komfortowe, ale także bezpieczne warunki obsługi - wyjaśnia Marta Chełkowska. - Zwłaszcza, że turyści przed przyjazdem wypytują się o tego typu kwestie. Jest to kluczowe dla branży turystycznej, stąd chęć i potrzeba wyszczepienia personelu. W gastronomii i hotelarstwie każdy o to dba. Są tam też bardzo restrykcyjnie przestrzegane zasady bezpieczeństwa.
Potwierdzają to moi rozmówcy z branży gastronomicznej.
- Wszyscy moi pracownicy są po jednej lub dwóch szczepionkach - mówi Aleksandra z restauracji w pobliżu Trójmiasta. - Nie ma też osoby, która by nie chciała się zaszczepić. Zresztą jeszcze przed pandemią zawsze ściśle przestrzegaliśmy zasady, że osoba z infekcją nie pracuje. Nie ma nic gorszego niż pociągający nosem kelner.
Również Oskar Pryczyniec potwierdza, że tylko niektórzy z jego pracowników są przed przyjęciem pierwszej dawki. Jeśli czekają, to tylko ze względu na młody wiek.
Wakacje 2021 na Pomorzu. Zaszczep się na początku Polski?
Pomorskie samorządy już teraz deklarują, że będą zachęcać przyjezdnych do szczepień. Zarówno w mobilnych punktach ustawionych np. w drodze na plaże, jak i w obecnie działających punktach szczepień.
- To od nas samych zależy nasze bezpieczeństwo - mówi Jacek Karnowski.- Dlatego też po raz kolejny apeluję: szczepmy się. Mamy z Gdańskiem i Szpitalami Pomorskimi świetnie działający punkt w ErgoArenie. Sopot ma najlepsze wyniki w szczepieniu populacyjnym w Polsce. Zachęcam naszych gości do skorzystania przez turystów ze szczepionki Johnson&Johnson. Od 1 lipca prawo dopuszcza możliwość zaszczepienia się drugą dawką w dowolnym miejscu. Niech urlop nie będzie wymówką, żeby nie pójść na szczepienia. W akcję informacyjną angażujemy nasza bazę noclegową – hotele, pensjonaty tak, by dotrzeć bezpośrednio do naszych gości.
[polecane]21647301[/polecane]
- Im szybciej się zaszczepimy przed wyczekiwanym urlopem, tym większa pewność, że wyjeżdżając nie zaszkodzimy sobie lub bliskim - uważa Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Gdańsk od samego początku wspiera organizację punktów szczepień. Także dlatego, żeby cały proces przebiegł sprawnie i żebyśmy wszyscy nabrali odporności populacyjnej, bo według lekarzy tylko w ten sposób opanujemy pandemię. Wszystko na to wskazuje, że tegoroczne wakacje niestety nadal będą w reżimie pandemicznym, więc żeby nie pogorszyć sytuacji, musimy stosować się do zaleceń specjalistów. Zróbmy wszystko, żeby z wypoczynku przywieźć tylko dobre wspomnienia.
Mirosław Wądołowski z kolei przypomina, że helska plaża w rankingu została uznana za trzecią, najbezpieczniejszą plażę w Europie. Złożyły się na to nie tylko szerokość i czystość plaż, ale także bezpieczeństwo w lokalach i opieka zdrowotna, którą zapewnia 115 Szpital Wojskowy w Helu.
- Zachęcam osoby planujące urlop lub pracę sezonową na Półwyspie Helskim do zaszczepienia się w naszym szpitalu. Myślę, że daje to dodatkowy bonus - nie każdy będzie mógł się pochwalić, że został zaszczepiony na początku Polski - mówi burmistrz Helu. - Stale zachęcamy do szczepień, robię to także w rozmowach z mieszkańcami. Akcja promocyjna zostanie skierowana także do turystów, którzy będą mogli skorzystać z oferty szczepień bez wcześniejszej rejestracji. Zresztą już teraz wiele osób z innych miejscowości, nawet z centralnej Polski szczepi się w naszym szpitalu.
Burmistrz Helu proponuje, by zorganizować w sezonie akcję promocyjną, np. rozdając ulotki informacyjne o możliwości zaszczepienia się kierowcom czekającym w korkach przy wjeździe do Władysławowa. Poczytają, może się zdecydują?
Wakacje 2021 na Pomorzu. Imprezy z certyfikatem?
Już od 4 czerwca mogą się odbywać między innymi koncerty na otwartym powietrzu i przy zasadach reżimu sanitarnego. Tymczasem z kraju dopływają już pierwsze informacje (np. z organizowanego przez Jerzego Owsiaka Pol'and'Rock) o możliwości ograniczenia wstępu jedynie dla osób z certyfikatem świadczącym o zaszczepieniu się. Czy podobne ograniczenia przewidywane są także na Pomorzu?
W gdańskim magistracie słyszę, że za ewentualne sprawdzanie paszportów podczas organizowania imprezy, wydarzenia odpowiedzialny jest organizator, który wpuszcza osoby na przygotowany obszar lub obiekt zgodnie z aktualnie panującymi przepisami związanymi z nakazami i zakazami. Wszystkie ograniczenia wynikają z rozporządzenia dotyczącego nakazów i zakazów, z którego zobowiązany jest przestrzegać organizator imprezy lub jego właściciel.
- Przed nami wiele wydarzeń muzycznych - przyznaje prezydent Jacek Karnowski z Sopotu. - Widzimy jak duże jest zainteresowanie, by wziąć udział w festiwalach, koncertach czy innych wydarzeniach. Polskie prawo nie pozwala na dzielenie ludzi na tych, którzy się zaszczepili i na tych, którzy tego nie zrobili. I my też tego nie będziemy robić. Nie ma przepisów wykonawczych, konkretów. Jest jak zwykle w wykonaniu rządzących – najpierw ogłoszenie parafialne a potem oczekiwanie na szczegóły. Jeśli pojawią się jakieś inne rozwiązania, np. możliwość skanowania paszportów potwierdzających szczepienia to je wprowadzimy. Tymczasem, musimy poruszać się w takim stanie prawnym, jaki przygotowali rządzący.
Podobnie uważa pomorski lekarz wojewódzki, który przewiduje, że ograniczeń dla niezaszczepionych nie będzie. - Nakazy i restrykcje nie powinny wchodzić w rachubę - mówi dr Karpiński. - Inną kwestią jest dostęp do imprez masowych. Osoby z certyfikatem, czyli tzw. paszportem covidowym, zaświadczającym o przejściu choroby, negatywnym teście bądź zaszczepieniu, będą mogły bez ograniczeń uczestniczyć w takich imprezach. Inni, niestety, do pewnego limitu. Ale to już jest ich wybór.
[polecane]21675209[/polecane]