Walczy z bólem i czasem
Agnieszka Radwańska nie zagra w turnieju w Katowicach. Pod dużym znakiem zapytania stoi jej udział w meczu Polska - Tajwan w Inowrocławiu.
Trzecia tenisistka świata w tym sezonie spisuje się znakomicie. Zwyciężyła w Shenzhen. Była też w półfinałach w Melbourne, Doha i Indian Wells. Jedynie w Miami odpadła wcześniej - w czwartej rundzie.
Miała być gwiazdą turnieju WTA Katowice Open 2016. Chciała wygrać w Spodku po raz pierwszy w karierze. Poprzednio dwa razy docierała do półfinałów. Jeszcze w sobotnim losowaniu została rozstawiona z jedynką.
W niedzielę, z powodu przewlekłego zapalenia prawego stawu barkowego, wycofała się z zawodów w Spodku.
- Potrzebuję więcej czasu na odpoczynek. To był dość intensywny początek sezonu. W przyszłym roku postaram się być w pełni sił i wygrać w Katowicach - mówiła.
Nie po raz pierwszy w tym sezonie Agnieszka Radwańska wycofała się z udziału w imprezach rangi WTA Tour. Wcześniej odpuściła występ w Dubaju. Tym razem zrezygnowała z udziału w turnieju już po losowaniu.
- Mam problemy zdrowotne, bo gdyby byłoby to tylko przemęczenie, to zrobiłabym wszystko żeby tutaj zagrać. Przewlekłe zapalenie barku daje znać o sobie nie od wczoraj. Ten problem był już w Miami. Może nawet było to widać na meczach - wyjaśniała powody swojej decyzji.
- Do tej pory Agnieszka nas nie zawodziła, więc trudno żebyśmy mieli do niej o to pretensje - mówił na konferencji Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Gra Radwańskiej w spotkaniu Pucharu Federacji Polska - Tajwan (16-17 kwietnia w hali widowiskowo-sportowej OSiR w Inowrocławiu) stoi pod znakiem zapytania.
- W najbliższych dniach zdecyduję, czy zagram. Będę robić wszystko, aby tak było. Rehabilitację będę miała w Warszawie. Miałam teraz tydzień przerwy w grze tenisa. Jak wrócę do treningu, to spokojnie, powoli, aby sobie nie pogorszyć kontuzji - zaznaczyła tenisistka.
W pełni sił nie jest również Magda Linette (104 w światowej klasyfikacji). Będzie jednak rywalizowała w Spodku.
- Mam w planach grę w Pucharze Federacji. Zobaczymy jednak jak z moim zdrowiem. Jestem już trochę zmęczona - zaznaczyła poznanianka. - Gram od czterech miesięcy bez przerwy. Walczyłam chyba w każdym możliwym turnieju, jaki był na globie.
W obydwa dwa dni mecze w Inowrocławiu rozpoczną się o godz. 12.00. Bilety można kupić na stronie www.ebilet.pl. Wejściówki będą do wygrania w piątkowym „Głosie Inowrocławia”.