Walczymy ze smogiem... Na razie, tylko w teorii
Zmiany, które miały wejść w życie - wejdą, ale dopiero w przyszłym roku. A jeśli w tym smog znów zaatakuje?
Sezon grzewczy rozpoczął się od... dwóch dni, kiedy stacje pomiarowe w Poznaniu odnotowały przekroczenia niebezpiecznych dla zdrowia pyłów. Jak zapowiadają prognozy - w tym sezonie możemy mieć równie duży problem ze smogiem, co przed rokiem. I chociaż Urząd Miasta Poznania i Sejmik Województwa Wielkopolskiego chcą z nim walczyć, to większość przepisów ma zacząć obowiązywać dopiero od połowy 2018 roku. Na razie więc - to walka w teorii, nie praktyce, jak mieliśmy nadzieję.
- 17 i 18 października odnotowano na stacji przy ul. Dąbrowskiego nieznaczne przekroczenia normy dziennej dla pyłu zawieszonego PM10 a także jednego dnia na Polance
- informuje Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznań.
Co więcej, chociaż do końca roku pozostały jeszcze dwa miesiące, gdzie kaloryfery będą grzały, to już teraz przekroczyliśmy dopuszczalną liczbę 35 dni, gdzie przekroczenia dobowe były odnotowywane.
Jakie działania przeciwko smogowi zapowiadano i czy rzeczywiście wprowadzono je w życie? Tego dowiesz się z dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień