Walka o mistrzostwo Polski i uniknięcie spadku nabiera kolorytu [wideo]
Sensacyjna porażka Legii. Piast zwycięża Pogoń. Ekipy z Zabrza i Łęcznej nie rezygnują z walki o utrzymanie w elicie.
34. kolejka rozgrywana była już od czwartku, a to ze względu na poniedziałkowy finał Pucharu Polski. Wtedy swoje mecze rozegrały Legia i Lech. Warszawianie niespodziewanie ulegli na wyjeździe Zagłębiu Lubin i walka o mistrzostwo Polski nabrała nowego kolorytu. Z kolei poznaniacy bezbramkowo zremisowali z Lechią Gdańsk.
Potknięcie Legii wykorzystał Piast Gliwice, który po zwycięstwie nad Pogonią Szczecin dogonił ekipę ze stolicy. Cracovia pokonując na wyjeździe Ruch Chorzów potwierdziła, że ciągle marzy się jej miejsce na podium.
Ciekawe rzeczy dzieją się w grupie spadkowej. Zaciekle walczący o utrzymanie Górnik Zabrze wydarł zwycięstwo Śląskowi Wrocław. Zabrzanie długo prowadzili po golu Armina Cerimagicia, ale w końcówce wyrównał Radosław Biliński. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów na indywidualną akcję zdecydował się Sebastian Steblecki, który przedryblował kilku wrocławian, a przy strzale dopisało mu szczęście, bo piłka wpadła do bramki po rykoszecie.
Stanisław Czerczesow po porażce z Zagłębiem: - Zagraliśmy nieudolnie.
Z ekstraklasy nie rezygnuje też drugi Górnik, ten z Łęcznej. Podopieczni trenera Jurija Szatałowa pokonali na wyjeździe Termalikę Nieciecza 2:0, a jednego z goli strzelił ekszawiszanin - Jakub Świerczok.
Na ostatnie miejsce spadło Podbeskidzie Bielsko - Biała.
WYNIKI 34.KOLEJKI
Grupa mistrzowska: Zagłębie - Legia 2:0 (2:0), Tosik (12), Piątek (44); Ruch - Cracovia 0:1 (0:1), Covilo (4); Piast - Pogoń 2:1 (1:1), Zivec (10), Nespor (35) - Dwaliszwili (15); Lech - Lechia 0:0; grupa spadkowa: Termalica - Górnik Ł. 0:2 (0:1), Pitry (31), Świerczok (80); Górnik Z. - Śląsk 2:1 (1:0), Cerimagić (17), Steblecki (90+2) - Biliński (84); Korona - Wisła 3:2 (2:0), Cabrera (12), Wierchowcow (17), Pyłypczuk (65) - Brożek 2 (62, 90+1), Jagiellonia - Podbeskidzie 3:2 (1:1), Szymonowicz (32), Vassiljev (80), Romanczuk (90) - Mójta (17 - karny), Szczepaniak (74).