Walka o pieniądze na znicze i kwiaty
Wkrótce wyruszymy na groby bliskich. Wydamy majątek na znicze i kwiaty, ale małych producentów z województwa łódzkiego to nie cieszy.
Specjaliści szacują, że z okazji Wszystkich Świętych Polacy wydadzą ponad miliard złotych. Najwięcej pochłonie zakup kwiatów. I choć zdecydowana większość z nas wybiera się na cmentarze, to producenci chryzantem i zniczy z naszego regionu nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia. Dlaczego?
W gospodarstwie Włodzimierza Rybczyńskiego z Lutomierska wyrosło w tym roku 5 tys. chryzantem. Wśród nich są rośliny z małymi i dużymi kwiatami. Kosztują od 10 do 15 zł. Im bliżej 1 listopada, tym bardziej rośnie zaniepokojenie pana Włodzimierza.
– Decydujący wpływ w naszej branży ma pogoda. Jeśli będzie padało, to może być problem ze sprzedaniem kwiatów – podkreśla ogrodnik. – Klienci nie będą wyruszali wcześniej na cmentarze. Deszcz ich do tego zniechęci, a w jeden dzień nie uda się wszystkiego sprzedać.
Pesymistą jest także Rafał Kędziak z Łasku, którego rodzina od lat prowadzi gospodarstwo i uprawia chryzantemy. W tym roku chce sprzedać 3 tys. sztuk.
W częście zamkniętej dowiesz się m.in.:
- ilu Polaków kupuje znicze w sklepach dużych sieci handlowych, a ilu przy cmentarzach
- ile Polacy wydają na Wszystkich Świętych
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień