Warszawska 44. Dom rodziny Zakhejmów
Dziś przedmiotem naszego zainteresowania będzie nadal zabytkowy dom przy ul. Warszawskiej 44.
Pierwotnie posesja ta należała do ul. Kleindorf (później Mieszczańska, dziś Elektryczna). W 1771 r. w tym miejscu stał drewniany dom skarbowy, a więc należący do dworu, w którym mieszkali tokarz Marcin Malecki z synem Franciszkiem oraz Piotr Łopaciński. Na przełomie XVIII i XIX w. dom zajmował Franciszek Malecki, zaś przed 1806 r. Gotlib Kitschel zorganizował w nim wyszynk alkoholi. W tym czasie posesja i drewniany budynek mieszkalny nadal stanowiły własność skarbu. Dopiero przed 1825 r. został sprzedany Ickowi Jakielowi Nochimowiczowi. W tym roku na posesji stał już murowany parterowy dom z podpiwniczeniem.
Nowy obiekt Nochimowicz oddał w dzierżawę Mowszy Aronowi, który także pod tym adresem prowadził wyszynk. Krótko przed 1853 r. nieruchomość należała już do niejakiego Żółtkowskiego i tego roku wykupił ją Hersz Mikiciński. Jego córka Fejga przed 1848 r. wyszła za białostockiego kupca Chaima Bera Zakhejma.
W 1860 r. Mikiciński podzielił nieruchomość na rogu ul. Warszawskiej i Mieszczańskiej na dwie części, które odsprzedał córce i zięciowi. Fejga uzyskała fragment z murowanym domem, zaś Chaim Ber Zakhejm nabył fragment od strony posesji kościoła ewangelickiego, na którym stał nowy drewniany dom z oficyną mieszczącą lokal handlowy. Hersz Mikiciński jakiś czas później wykupił posesję po przeciwnej stronie ul. Warszawskiej, a jej partię odsprzedał w 1880 r. Hermanowi Commichau, właścicielowi sąsiedniej posesji fabrycznej. Wiadomo, że Hersz zmarł w 1885 r.
Posesja przy ul. Warszawskiej 44 od maja 1860 r. do lat 20. XX w. była związana z rodziną Zakhejmów. Jak wspomniałem, Chaim Ber Zakhejm i Fejga Mikicińska pobrali się przed 1848 r., gdyż tego roku na świat przyszedł ich pierwszy syn, któremu nadali imię Lejb. Niestety, w metryce urodzenia nie odnotowano żadnych dodatkowych informacji dotyczących pochodzenia Chaima Bera lub jego codziennych zajęć. W kolejnych latach urodzili się jeszcze: Jankiel (Jakub), Bejla, nosząca po mężu nazwisko Glas, Chaja Sora (Anna) Wysocka i Bluma (Blanka) Frenkel. Fejga zmarła ok. 1881 r., po czym Chaim Ber ożenił się ponownie z Małką (Matyldą) Segonin, z którą doczekał się jeszcze jednego syna imieniem Izaak. Zwraca uwagę nieobecność rodziny Zakhejmów w miejscowych księgach akt stanu cywilnego gminy żydowskiej, co świadczy o tym, że większość życia Chaim Ber i Fejga, a później Małka, spędzili poza Białymstokiem.
Tym niemniej, Chaim Ber posiadał tytuł białostockiego kupca zaliczanego do 1 gildii kupieckiej, a więc o najwyższych obrotach. Trudno jednak powiedzieć, czym i gdzie dokładnie handlował Zakhejm. Był człowiekiem na tyle zamożnym, że stać go było na budowę nowego lub rozbudowę starego domu na rogu ul. Warszawskiej i Mieszczańskiej do obecnie istniejącego stanu (nie znamy jednak nawet przybliżonej daty tego działania), w którym miał swoje mieszkanie. Było go także stać na udzielanie wysokich pożyczek (np. w 1884 r. kwotą 10000 rubli wspomógł fabrykanta Karola Krauzego) oraz kupno innych nieruchomości. W 1886 r. nabył od Flory Zabłudowskiej, wdowy po aptekarzu Michelu, posesję przy ul. Lipowej, na której stał murowany piętrowy dom. Budynek ten, później przyporządkowany do ul. Lipowej 18, znany był w Białymstoku końca XIX w. jako siedziba Białostockiego Banku Handlowego, założonego przez znamienitych obywateli miasta. Został uwieczniony przez Sołowiejczyka na zdjęciu w 1897 r. Natomiast od 1910 r. zlokalizowano w nim kino-teatr „Modern”.
Chaim Ber Zakhejm zmarł w 1903 r., uprzednio spisując testament, w którym regulował podział posiadanego majątku. Majątek przy ul. Warszawskiej 44 zapisał najstarszemu synowi Lejbowi (Leonowi), przy czym nakazał mu, aby zezwolił swojej macosze i przyrodniemu bratu mieszkać w tym budynku jeszcze przez jakiś czas. Ponadto ze swojego majątku przeznaczył kapitał 15000 rubli, z którego Lejb miał wypłacać kwoty na utrzymanie swego umysłowo chorego brata Jakuba, następnie zaś fundusz ten miał być wykorzystany na budowę szpitala dla umysłowo chorych w Białymstoku. Natomiast dom przy ul. Lipowej otrzymał syn z drugiego małżeństwa, Izaak. Resztę ruchomości, w tym bibliotekę, podarował swej drugiej żonie, Matyldzie.
Lejb (Leon) Zakhejm był postacią cieszącą się ogólnym poważaniem w Białymstoku, pełnił przez wiele lat funkcję radnego, uczestniczył w różnego rodzaju komitetach i towarzystwach. Oprócz domu przy ul. Warszawskiej 44 posiadał także dom przy ul. Warszawskiej 5. Z żoną Anną z domu Piker miał synów Abrama (Alberta) i Mojsieja (Maksa) oraz córki Reginę, żonę doktora nazwiskiem Złatopolski, Dworę po mężu Gruber, Fejgę (Fanny) po mężu Imber oraz Bejlę (Bertę), żonę doktora praw Pawła Bregmana. Lejb (Leon) zmarł w 1905 r. w stosunkowo młodym wieku, miał bowiem 57 lat. W testamencie zapisał wszystkie majątki nieruchome żonie Annie, która pozostawała właścicielką obu posesji przy ul. Warszawskiej do śmierci w 1920 r.
Po I wojnie światowej wdowa i dzieci Lejba (Leona) mieszkali w Berlinie. Po śmierci Anny z domu Piker białostockie majątki przeszły w posiadanie dzieci, które w tym czasie miały już z miejscem urodzenia ojca niewiele wspólnego. Dlatego też w 1922 r. Mojżesz (Maks) i Regina, uzyskawszy zezwolenie od rodzeństwa, sprzedali ojcowski majątek przy ul. Warszawskiej 44 Izaakowi Rozentalowi. Jeszcze tego samego roku Rozental odsprzedał go pochodzącemu z Gródka Zorachowi Szmulewiczowi, który pozostawał właścicielem do II wojny światowej.