Warsztat terapii będzie w Chojnatach?
Czasami bywa tak, że gwiazdka spada z nieba. Być może nieoczekiwany prezent uszczęśliwi podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej.
Warsztat Terapii Zajęciowej nie zarzucił myślenia o tym, by spełniło się marzenie nieżyjącej już Zofii Mayer, szefowej stowarzyszenia skupiającego osoby z deficytami intelektualnymi i ich rodzin. A pani Zofia zabiegała o to, by dla podopiecznych WTZ zbudować kiedyś dom, najlepiej blisko placówki, by po śmierci rodziców mieli swoje miejsce na ziemi i opiekunów na wyciągnięcie ręki.
Dziś zarząd stowarzyszenia jedzie na wizję lokalną do Chojnat, bo wójt Zbigniew Szczepański zaproponował lokalizację dla tego pomysłu. Na gminnym gruncie, na którym dziś są różne obiekty, można by część działki zagospodarować na cele stowarzyszenia. Tym samym będzie mogło ono aplikować o fundusze z LGR „Morenka” i LGD „Sandry Brdy”.
Teraz WTZ jest w mieście i nie może składać wniosków do tych organizacji. - Oddalibyśmy te grunty za symboliczną kwotę - podkreśla wójt. - Sołtys Mirek Kałduński jest za. A stowarzyszenie oprócz tego, że mogłoby starać się o środki z „Morenki” i „Sandrów Brdy”, miałoby i ten atut, że Chojnaty leżą niedaleko od Chojnic.
- Dla nas to jak szczęśliwy los - komentuje Joanna Warczak, szefowa WTZ. - Dziś jedziemy zobaczyć teren. Marzymy o kompleksie, żeby warsztat był blisko domu, który ma powstać dla tych wychowanków, co stracą rodziców. Jeżeli projekt takiego kompleksu będzie zbyt drogi, zwrócimy się o pomoc, gdzie tylko się da. A może starczy tylko na dom...
Przypomnijmy, że WTZ mieści się obecnie w zaadaptowanym na potrzeby placówki dawnym przedszkolu na Przemysłowej.