Waszczykowski szuka miejsca Polski w Unii [wideo]
Szef polskiego MSZ porozmawia o Brexicie z przedstawicielami Grupy Wyszehradzkiej, choć wolałby gościć unijnych szefów dyplomacji u siebie.
Decyzja Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej mocno zatrzęsła międzynarodową sceną polityczną. Jeszcze w sobotę w Berlinie spotkali się ministrowie spraw zagranicznych sześciu krajów założycielskich Unii.
Niemieckie MSZ zapewniło, że spotkanie „szóstki” nie oznacza wykluczenia z dyskusji innych krajów, a jest jedynie kontynuacją wcześniejszych spotkań w gronie sześciu krajów-założycieli, które wcześniej odbyły się na zaproszenie Włoch i Belgii.
Wykluczony poczuł się Witold Waszczykowski, szef polskiego MSZ i rozpoczął konsultacje w sprawie zorganizowania w poniedziałek w Warszawie spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej.
- Uważamy, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi, stąd też inicjatywa ministra Waszczykowskiego - potwierdził rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Nie chciał jednak sprecyzować, czy na poniedziałkowe spotkanie zostaną zaproszeni szefowie dyplomacji „szóstki”, stwierdził jedynie, powołując się na Franka-Waltera Steinmeiera , że „można spotykać się w mniejszych i większych grupach”.
Wtedy jednak Wyborcza.pl podała informację, że w niedzielę i poniedziałek „szóstka” będzie się spotykać z krajami nadbałtyckimi, Czechami i Słowacją. Na spotkaniu nieobecne miałyby być natomiast Polska i Węgry.
Wczoraj jednak okazało się, że w poniedziałek spotkanie szefów dyplomacji państw Grupy Wyszehradzkiej odbędzie się w Pradze, w spotkaniu weźmie także udział Steinmeier. Czy po spotkaniu w Pradze dojdzie tego samego dnia do kolejnych?
Zamieszaniu w sprawie spotkań towarzyszą różne oceny sytuacji i różny stosunek do samych Brytyjczyków. Unijni decydenci nie kryją, że chcieliby, aby Zjednoczone Królestwo jak najszybciej opuściło wspólnotę.Tymczasem minister Waszczykowski wskazuje na konieczność zmian w samej Unii Europejskiej, podobnie jak Jarosław Kaczyński, dostrzega potrzebę stworzenia nowego traktatu europejskiego.
- Mam nadzieję, że politycy europejscy przejdą pewną refleksję, czy dotychczasowy kurs europejski ma sens w takiej koncepcji, w jakiej został wymyślony, skoro Wielka Brytania, tak potężny kraj, decyduje się na wyjście z Unii Europejskiej - powiedział na antenie Telewizji Republika.
Autor: Dorota Kowalska