Ważą mniej, ale piją i palą marihuanę [raport, infografika]
Co piąty nastolatek upił się przynajmniej raz w życiu, a co czwarty 15-latek próbował marihuany. Średnio w wieku 14 lat zaczyna uprawiać seks.
Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Światową Organizację Zdrowia w 42 krajach. W Polsce zajmował się nimi Instytut Matki i Dziecka.
Najbardziej optymistyczny jest spadek liczby otyłych dzieci w porównaniu z danymi sprzed czterech lat. Dotyczy to obecnie co siódmego nastolatka. Im dzieci są starsze, tym mniej uczniów zmaga się z otyłością i nadwagą. Jednocześnie ponad 40 proc. uważa siebie za zbyt grubych. Dotyczy to zwłaszcza dziewcząt. Aż 60,9 proc. piętnastolatek sądzi, że waży za dużo.
Nadmiar kilogramów to również skutek malejącej wraz z wiekiem aktywności fizycznej. Najbardziej aktywni są 11-letni chłopcy. Dla porównania, wśród 15-letnich dziewcząt to około 11 proc.
Według raportu, mniej uczniów pali papierosy. Wcześniej zaczynają palić chłopcy. Ponad 40 proc. badanych uczniów przyznało się do picia alkoholu. Aż jedna trzecia młodzieży sięgnęła po alkohol, mając 13 lat lub mniej.
Obniżył się wiek inicjacji seksualnej. Ma ją za sobą co szósty 15-latek, częściej dziewczęta niż chłopcy.
Na popularności zyskuje marihuana. Gdy zapytano 15-latków, czy sięgnęli po nią choć raz w życiu, co czwarty podał odpowiedź twierdzącą. Wzrosła liczba dziewcząt, które spróbowały haszyszu bądź sięgają po niego regularnie. Autorzy raportu zauważają, że część nastolatków zapewne spróbuje go, gdy skończy 16 lat.
- Dziś zdobycie marihuany nie stanowi żadnego problemu - mówi Robert Rejniak, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii. - Uczniowie wiedzą, do kogo się zwrócić, aby ją dostać. Jest tylko kwestia tego, ile i za ile. Jeżeli wg badania co dziesiąty nastolatek w miarę regularnie sięga po marihuanę, to można przyjąć, że w 30-osobowej klasie jest to 10 osób. Zdarza się, że marihuanę próbują palić nawet 11-latkowie.
To samo dotyczy alkoholu. W 2015 roku przeprowadzono międzynarodowe badania ESPAD używania substancji psychoaktywnych m.in. przez polską młodzież. Badano uczniów trzecich klas gimnazjów i drugich szkół ponadgimnazjalnych. Wyniki nie pozostawiają złudzeń. Okazuje się, że najbardziej rozpowszechniony wśród młodzieży jest alkohol. Często pije go prawie połowa gimnazjalistów i ponad 50 proc. starszych uczniów.
Robert Rejniak zwraca też uwagę na inny ważny problem - leki. - Zwłaszcza te uspokajające, dostępne bez recepty. Zażywa je coraz więcej młodzieży, zwłaszcza dziewcząt. Ogromny wpływ mają na to reklamy, które przekonują nas, że wystarczy wziąć tabletkę, aby odzyskać równowagę.
A problemów polskiej młodzieży nie brakuje. Jednym z największych jest szkolny stres. Odczuwa go co trzeci nastolatek. Coraz poważniejszy problem to cyberprzemoc. Jej ofiarą padają częściej dziewczęta niż chłopcy.
- Jeszcze 5 lat temu internet nie był tak upowszechniony jak dziś - zauważa podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Ma to wpływ na wszelkie zjawiska związane z przestępczością w sieci i nie tylko. Coraz częściej mamy do czynienia ze stalkingiem, czyli uporczywym dręczeniem. Nie jest ważne, czy narzędziem są obraźliwe SMS-y, maile itp. Aby policja mogła jednak zająć się tą sprawą, musi otrzymać zgłoszenie od poszkodowanego. Przestępstwo to jest bowiem ścigane na jego wniosek. W przypadku dzieci powinien wnioskować rodzic lub opiekun prawny.