Prowadząca interesy w Toruniu posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) jeszcze rok temu tonęła w długach.
Pochodząca z Gdyni posłanka Prawa i Sprawiedliwości to wdowa po biznesmenie Krzysztofie Mielewczyku. Przejęła po nim i interesy, i niebagatelne długi. Jeszcze w ubiegłorocznym oświadczeniu majątkowym ich wysokość określała na ponad 18 mln zł, co czyniło ją sejmową rekordzistką w smutnym rankingu zadłużonych. W tym roku wskazuje, że jej zobowiązania sięgają już tylko 313,5 tys. zł. Jakim cudem?
Do wartości majątku
18 554 053,15 zł dokładnie tyle wynosiły wszystkie długi Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, jak wynikało z jej ubiegłorocznego oświadczenia majątkowego. Największą kwotę w złotówkach - 5 mln 301 tys. 339 zł posłanka winna była SKOK-owi Stefczyka. Drugim w kolejności wierzycielem był Urząd Celny w Toruniu. W egzekucji miał 2 mln 550 tys. zł należności głównej.
Na liście wierzycieli posłanki byli także: ZUS w Gdańsku, oddział Kartuzy (174 tys. 493 zł), Urząd Skarbowy w Kartuzach (156 tys. 268 zł), spółka LE Inwestycje (670 tys. 128 zł), Wojciech Dorożyński (22 tys. 541 zł), spółka Comex (21 tys. 697 zł), spółka Sumpt (5 tys. 944 zł), spółka M&PR (25 tys. 801 zł), spółka Interkam (56 tys. 022 zł), Artur Danielewicz (22 tys. 541 zł), PZU (8,2 tys. zł).
W dalszej części artykulu m.in. o planach dotyczących hotelu w Toruniu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień