Węgiel dla bogatych
Za tonę węgla typu kostka płacimy w Toruniu 960 zł, za orzech - 920 zł. Droższy jest też eko-groszek. Tona opału przez rok podrożała o 70-100 zł. Znów wielu będzie palić śmieciami?
- Od trzech miesięcy, z dostawy na dostawę, węgiel ciągle drożeje. Niewykluczone, że przekroczy magiczną granicę tysiąca zł za tonę - mówi Jarosław Chrupczak, współwłaściciel składu „Rakoczy”. Tutaj, przy ul. Batorego, tona kostki kosztuje 960 zł, a orzecha - 920 zł. Ale polskiego. Za rosyjski orzech zapłacimy 820 zł. Choć jest mniej kaloryczny i zostawia więcej pyłów, to on właśnie wybierany jest przez torunian. - Średnio tona każdego węgla od września ub.r podrożała o 100 zł. Wielu ludzi będzie tej zimy palić śmieciami - dodaje Chrupczak.
W składnicy „Węglokoks-Bis” przy Szosie Chełmińskiej ceny przez rok wzrosły o 70-80 zl. Podrożał nawet popularny ekogroszek z 780 do 850 zł. Współwłaściciel Jacek Frankowski obserwuje, że torunianie robią mniejsze zakupy niż zazwyczaj. - Denerwują się, zaciskają zęby i płacą, ale zamiast np. dwóch ton biorą tonę. Pewnie wrócą, gdy mróz przyciśnie - spodziewa się przedsiębiorca.
Przyczyn wzrostu cen węgla jest kilka. Po pierwsze, dołek cenowy trwający od 2014 do połowy 2016 roku zmusił europejskie spółki węglowe do ograniczenia inwestycji. Specjalną nadwyżką węgla nie dysponuje dziś nawet jego największy producent, czyli Rosja.
Polskiego czarnego złota też jest mniej. - Przez ostatnie trzy lata kopalnie wchodzące w skład Polskiej Grupy Górniczej walczyły o przetrwanie, nie myślano o otwieraniu nowych frontów wydobywczych, co pozwoliłoby utrzymać stabilne wydobycie. Teraz odczuwamy tego oczywiste skutki - tłumaczy Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla (dla portalu Wysokienapiecie.pl).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień